Do fatalnego w skutkach wypadku doszło w niedzielny poranek. Kibice Corinthians Sao Paulo wracali z wyjazdowego meczu w Belo Horizonte, w którym przeciwnikiem było miejscowe Cruzeiro. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Autokar z 43 fanami Corinthians jechał autostradą do Sao Paulo. W pewnym momencie doszło jednak do awarii hamulców. Pojazd wypadł z trasy, wpadł do rowu i przekoziołkował. Jak informuje "Globo", siedem osób nie żyje, a 36 jest rannych. 27 z kibiców zostało przetransportowanych do szpitala. Stan kilku z nich jest ciężki.
Klub Corinthians złożył w mediach społecznościowych kondolencje rodzinom ofiar. Zdjęcia z miejsca zdarzenia są przerażające. Autobus jest totalnie zniszczony. Jedną z fotografii można zobaczyć poniżej.
Głos w sprawie tragicznego wypadku zabrał też prezydent Brazylii Lula, który prywatnie jest kibicem Corinthians.
"Moje kondolencje dla rodzin i przyjaciół siedmiu fanów Corinthians, którzy zginęli w katastrofie w tę niedzielę w Brumadinho. Mam nadzieję na powrót do zdrowia rannych i na zbadanie przyczyn wypadku autobusu. Potrzebujemy pokoju i potrzebujemy pojazdów transportowych w dobrym stanie, ponieważ nie ma możliwości odzyskania utraconego życia" - napisał na Twitterze prezydent Brazylii.
Czytaj także:
Czy Lewandowski się kończy?
To zaboli. Tak Lewandowskiego jeszcze nikt nie nazwał