Latem 2022 roku Robert Lewandowski podjął decyzję o odejściu z Bayernu Monachium. Po trwającej kilka tygodni sadze transferowej ostatecznie przeniósł się do FC Barcelony, z którą sięgnął po tytuł mistrza Hiszpanii. Do tego "Lewy" wywalczył tytuł króla strzelców La Ligi.
Odejście Lewandowskiego było dużym problemem dla Bayernu. Jego następcą miał być Sadio Mane, ale Senegalczyk okazał się transferowym niewypałem i karierę będzie kontynuował w Arabii Saudyjskiej. W nowym sezonie liderem formacji ofensywnej monachijskiego klubu ma być Harry Kane.
O transfer Anglika podczas gali jubileuszu Bundesligi zapytany został sam Lewandowski. - Harry Kane jest super napastnikiem. To duży transfer i to nie tylko dla Bayernu, ale także dla całej Bundesligi - powiedział kapitan reprezentacji Polski.
To jednak z automatu nie oznacza, że Kane podbije niemiecką ligę. Lewandowski uważa, że czeka go trudne zadanie. - Kane na pewno wniesie wiele do Bayernu. Jednak trzeba pamiętać, że Bundesliga nie jest łatwą ligą - dodał "Lewy" w rozmowie ze "Sport Bildem".
Przypomnijmy, że Lewandowski w latach 2014-2022 reprezentował barwy Bayernu Monachium. W tym czasie zagrał w 375 meczach, w których zdobył 344 gole. Wcześniej grał dla Borussii Dortmund, a jego bilans w tym klubie to 187 spotkań i 103 bramki.
Czytaj także:
Polski talent zagra dla Hiszpanii
Kolejny duży transfer Manchesteru City. 60 mln za skrzydłowego
ZOBACZ WIDEO: To martwi przed ostatnią fazą eliminacji Ligi Konferencji. "Nie jest ostoją spokoju"