Santos nie mógł tego przepuścić. Oglądał walkę o Ligę Mistrzów
Po raz pierwszy od 2016 roku polska drużyna walczy w ostatniej - czwartej - rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Rozgrywane w Sosnowcu spotkanie Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga oglądał Fernando Santos, selekcjoner reprezentacji Polski.
We wtorkowy wieczór inna polska drużyna toczyła walkę o jeszcze większą stawkę. Mowa o pierwszej części rywalizacji Rakowa Częstochowa z FC Kopenhaga. Zwycięzca polsko-duńskiego dwumeczu wystąpi w fazie grupowej Lidze Mistrzów. Takiej okazji Santos przepuścić nie mógł.
Obecność selekcjonera reprezentacji Polski na stadionie w Sosnowcu nie przyniosła niestety szczęścia Rakowowi. Mistrzowie Polski przegrali z mistrzami Danii 0:1, po golu samobójczym Bogdana Racovitana w 8. minucie (zobacz TUTAJ>>). Rewanż odbędzie się 30 sierpnia w Kopenhadze.
Czytaj także: Transparent na meczu Rakowa. Stanowczy apel
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Po tym strzale komentator oszalał