Szykuje się ciekawy powrót do Ligi Mistrzów. Aż dwa gole w doliczonym czasie

PAP/EPA / Svein Ove Ekornesvag / Piłkarze Galatasarayu w meczu z Molde FK
PAP/EPA / Svein Ove Ekornesvag / Piłkarze Galatasarayu w meczu z Molde FK

W środę rozpoczęły się jeszcze trzy dwumecze w czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Galatasaray i Braga mogą zagrać w grupie po raz pierwszy w tej dekadzie. Oba kluby przystąpią do rewanżów z zaliczką.

Nawet Norwedzy podchodzi z dystansem do szans Molde FK w dwumeczu z Galatasarayem, mimo to drużyna ze Skandynawii rozpoczęła starcie na własnym stadionie od mocnego uderzenia. W 8. minucie Martin Ellingsen pokonał Fernando Muslerę strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Galatasaray zebrał się do ataku i przed końcem pierwszej połowy odwrócił wynik na 2:1. Także druga bramka w meczu padła po stałym fragmencie gry. Sergio Oliveira strzelił z rzutu wolnego, a bramkarza Molde zmylił rykoszet od zawodnika ustawionego w murze. Był nim Martin Ellingsen, któremu zepsuło się samopoczucie. Gola na miarę prowadzenia gości zdobył Mauro Icardi z ostrego kąta po świetnym podaniu Yunusa Akguna.

Mecz w Molde był w środę tym, w którym padło najwięcej goli. W 57. minucie raz jeszcze przypomnieli o sobie gospodarze, a Kristoffer Haugen strzelił na 2:2 tak dobrze, że Fernando Muslera tylko odprowadził piłkę wzrokiem do bramki. Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło już w doliczonym czasie, kiedy to na 3:2 dla Galatasarayu trafił Fredrik Midtsjo po dograniu Mauro Icardiego.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Braga rozpoczęła dwumecz z Panathinaikosem na własnym stadionie. Na otwarcie wyniku trzeba było poczekać do drugiej części meczu i strzału Abela Ruiza w 51. minucie. Piłka została kopnięta płasko z linii pola karnego, a wcześniej portugalska drużyna ładnie wymieniła podania. Braga nabrała wiatru w żagle i nie zadowoliła się skromną przewagą. W 74. minucie Alvaro Djalo dołożył gola na 2:0 dla Bragi, a sytuacja Panathinaikosu stała się trudna.

Tak w Molde, jak i w Bradze nie zabrakło gola w doliczonym czasie i ponownie dla gości. Trafienie Daniela Manciniego na 1:2 podwyższyło temperaturę rewanżu i zwiększyło szansę na awans klubu z Aten.

IV runda eliminacji Ligi Mistrzów:

Molde FK - Galatasaray Stambuł 2:3 (1:2)
1:0 - Martin Ellingsen 8'
1:1 - Sergio Oliveira 25'
1:2 - Mauro Icardi 29'
2:2 - Kristoffer Haugen 57'
2:3 - Fredrik Midtsjo 90'

SC Braga - Panathinaikos 2:1 (0:0)
1:0 - Abel Ruiz 51'
2:0 - Alvaro Djalo 74'
2:1 - Daniel Mancini 90'

Maccabi Hajfa - Young Boys Berno 0:0

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (1)
avatar
Malinka2002
24.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawy to będzie jak Raków awansuje :D