Berto Cayarga miał świetne wejście do Radomiaka wiosną. Co prawda nie strzelił żadnego gola, ale grał na tyle korzystnie, że przedłużył z klubem kontrakt miesiąc po jego podpisaniu. Umowa obowiązywała do końca sezonu 2024/25, a pierwotnie było tylko pół roku z opcją.
Został zatrudniony w Radomiu na zasadzie wolnego transferu, bo całą jesień przesiedział na tzw. bezrobociu.
W sumie w PKO Ekstraklasie rozegrał 18 meczów. Szesnaście w poprzednim sezonie i dwa w obecnym, jednak w trwającej kampanii były to krótkie występy z Górnikiem Zabrze i Lechem Poznań.
ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykle
Hiszpan nie był pierwszym wyborem trenera na pozycji ofensywnego pomocnika. Od pierwszych kolejek niekwestionowane miejsce w składzie ma Rafał Wolski.
Co ciekawe, nie jest to transfer gotówkowy. Cayarga najpierw rozwiązał kontrakt z Radomiakiem za porozumieniem stron, a następnie związał się umową z Deportivo do 30 czerwca 2025 roku.
Deportivo to mistrz Hiszpanii w sezonie 1999/2000, jednak w ostatnim czasie boryka się z problemami. W poprzednim sezonie zajęło czwarte miejsce w pierwszej grupie hiszpańskiej trzeciej ligi.
CZYTAJ TAKŻE:
Młody talent wybrał Arabię. Kroos: To żenujące
Polak znów zachwycił w USA. Ależ bramka [WIDEO]
Czy Radomiak utrzyma się w Ekstraklasie w sezonie 2023/24? 
na Instagramie 
na Facebooku 
