Pięć bramek w Białymstoku i nowy lider PKO Ekstraklasy

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: radość piłkarzy Jagiellonii Białystok
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: radość piłkarzy Jagiellonii Białystok

Jagiellonia Białystok pokonała 4:1 Górnika Zabrze i awansowała na pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Już na początku spotkania pięknymi golami popisali się dwaj Hiszpanie grający dla klubu z Podlasia.

Piłkarze Jagielloni Białystok grali o awans na pozycję lidera, wobec pauzy prowadzącej Legii Warszawa i porażki w Kielcach Zagłębia Lubin. Gospodarze bardzo szybko potrafili pokonać bramkarza rywali. W 7. minucie doskonałym podaniem ze środkowej fazy boiska popisał się Nene. Do piłki doszedł Jose Naranjo, który w sprytny sposób minął obrońców i bramkarza, po czym strzelił do pustej bramki.

Minutę później na 2:0 mógł podwyższyć Jesus Imaz, ale jego strzał obronił Daniel Bielica. Dobijał z kilku metrów Dominik Marczuk, ale fatalnie przestrzelił. Wszystko układało się doskonale dla zespołu z Podlasia i już w 17. minucie było 2:0! Tym razem Naranjo podawał ze skraju pola karnego, a gola głową strzelił Imaz.

Jagiellonia "poczuła krew" i walczyła o kolejne bramki. W 25. minucie mogło być już 3:0, ale tym razem zabrzanie zdołali się wybronić, a po chwili strzał Nene odbił Bielica. Gdy wydawało się, że podwyższenie wyniku to kwestia czasu, problemy w obronie Jagiellonii wykorzystał Sebastian Musiolik i na 7 minut przed przerwą zdobył kontaktowego gola.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Gdy zabrzanie mogli mieć nadzieję na odrobienie strat, Kamil Lukoszek sfaulował Dominika Marczuka. Tomasz Kwiatkowski wycenił to przewinienie na czerwoną kartkę i Górnik przez dłużej niż jedną połowę musiał grać w osłabieniu. Gospodarze wykorzystali przewagę szybciej niż można byłoby oczekiwać, bo już po faulu na Marczuku, gola z rzutu wolnego zdobył Bartłomiej Wdowik.

W przerwie trener Górnika dokonał trzech zmian. Pomimo tych roszad, to Jagiellonia od początku drugiej połowy była stroną przeważającą i potrafili to udokumentować. Świetnym dryblingiem popisał się Dominik Marczuk i w 64. minucie młodzieżowiec wyprowadził swój zespół na trzybramkowe prowadzenie.

Do końca Górnik nie zdołał wrócić do gry, a Jagiellonia bardzo łatwo stwarzała kolejne sytuacje. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 i w Białymstoku jest nowy lider PKO Ekstraklasy!

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 4:1 (3:1)
1:0 - Jose Naranjo 7'
2:0 - Jesus Imaz 17'
2:1 - Sebastian Musiolik 38'
3:1 - Bartłomiej Wdowik 45'
4:1 - Dominik Marczuk 64'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Dominik Marczuk, Miłosz Matysik, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Taras Romanczuk (68' Jakub Lewicki), Michal Sacek - Jarosław Kubicki, Nene (84' Dusan Stojinović), Jose Naranjo (68' Afimico Pululu) - Jesus Imaz (84' Alan Rybak).

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Boris Sekulić, Kryspin Szcześniak (46' Konstantinos Triantafyllopoulos), Rafał Janicki, Kamil Lukoszek - Damian Rasak - Adrian Kapralik (71' Erik Janza), Lukas Podolski (46' Szymon Czyż), Paweł Olkowski (46' Michal Siplak), Daisuke Yokota - Sebastian Musiolik.

Żółte kartki: Siemieniec, Romanczuk, Wdowik (Jagiellonia) Yokota, Janza (Górnik).

Czerwona kartka: Bartłomiej Wdowik (Górnik) 43' / za faul.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski.

Czytaj także: 
Kądzior mówi o stracie dwóch punktów
Mecz w Kielcach zaprzeczył logice

Komentarze (1)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
27.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jadźka idzie po dublet i Ligę Mistrzów! Nie ma jeszcze Ryboły bełkoczącego coś o bólu Legii? Przecież i tak nie był na meczu, tylko krąży gdzieś po SF.