W ubiegłym sezonie polski napastnik był najskuteczniejszym strzelcem hiszpańskiej La Ligi. Lewandowski 23 - krotnie pokonywał bramkarzy ligowych rywali. Jego największym konkurentem był Karim Benzema. Wobec odejścia francuskiego snajpera do Al-Ittihad, przed startem bieżących rozgrywek "Lewy" wydawał się kandydatem numer jeden do zdobycia kolejnego Trofeo Pichichi.
Robert Lewandowski nie najlepiej rozpoczął jednak nowy sezon. Polak nie zdołał skierować piłki do siatki w spotkaniach z Getafe CF (0:0) i Cadiz CF (2:0). Co więcej, po nieudanych występach spłynęła na niego krytyka hiszpańskich mediów, które zwróciły uwagę na jego słabszą dyspozycję.
Przełamanie przyszło w niezwykle otwartym spotkaniu z Villarreal CF. Lewandowski długo czekał na gola, ale w 71. minucie w końcu dopiął swego. Dobrze zachował się w polu karnym rywala i dobił uderzenie Yamine Lamala, umieszczając piłkę w siatce z najbliższej odległości. Jego gol ustalił wynik meczu na 4:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Nazwisko kapitana reprezentacji Polski zagościło więc na liście strzelców bieżącego sezonu La Ligi. Strata do pierwszego Jude'a Bellinghama wciąż jest jednak wyraźna. Nowy gwiazdor Realu Madryt kapitalnie wprowadził się do drużyny i w pierwszych trzech meczach zdobył już cztery bramki.
Po dwa gole mają na swoim koncie Kike Garcia, Yangel Herrera, Cristhian Stuani i Ferran Torres. Ostatni z wymienionych, który również występuje w barwach Barcelony, w meczu z Villarreal pojawił się na boisku z ławki i podobnie jak w rywalizacji z Cadiz, strzelił gola.
M. | Piłkarz | Klub | Gole |
---|---|---|---|
1. | Jude Bellingham | Real Madryt | 4 |
2. | Kike Garcia | Alaves | 2 |
Yangel Herrera | Girona | 2 | |
Cristhian Stuani | Girona | 2 | |
Ferran Torres | Barcelona | 2 | |
6. | Robert Lewandowski i 50 innych | - | 1 |
Dodajmy, że w końcowych fragmentach meczu z Villarreal Lewandowski miał jeszcze jedną doskonałą okazję, by podreperować swój dorobek strzelecki. Otrzymał bowiem świetne zagranie od Ferrana Torresa i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy. Ostatecznie jednak Polak przegrał pojedynek z Filipem Jorgensenem.
Następna okazja do poprawienia swoich statystyk strzeleckich pojawi się przed Robertem Lewandowskim w spotkaniu Dumy Katalonii z Osasuną. Mecz odbędzie się w niedzielę 3 września, a pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 21:00.
Zobacz też:
Lawina komentarzy po meczu FC Barcelony
Wygląda to znacznie lepiej. Zobacz tabelę po zwycięstwie FC Barcelony