Będzie transfer Grabary "last minute"? W Danii są pewni losów polskiego bramkarza

Kamil Grabara w środę cieszył się z awansu do Ligi Mistrzów z drużyną FC Kopenhagi. Czy jednak w tych elitarnych rozgrywkach wystąpi z tym klubem? W Danii są pewni przyszłości polskiego bramkarza.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Kamil Grabra (w masce) PAP / Waldemar Deska / Kamil Grabra (w masce)
Piłkarze FC Kopenhagi obronili jednobramkową przewagę z Sosnowca, gdzie pokonali Raków Częstochowa 1:0. W rewanżowym meczu IV rundy eliminacji do Ligi Mistrzów zremisowali na własnym stadionie 1:1.

- Drugi raz będę grał w Lidze Mistrzów, ale to uczucie kompletnie się nie nudzi. Każdy piłkarz o tym marzy i chce tam grać - powiedział Kamil Grabara w rozmowie z Polsatem Sport.

W Danii są jednak pewni, że polski bramkarz w Lidze Mistrzów z FC Kopenhagą... nie zagra!

- Jutro go tu nie będzie. Słyszeliśmy, że zastąpi go bramkarz reprezentacji Danii - przyznali podczas środowej transmisji z meczu komentatorzy duńskiego Viaplay Niels Christian Frederiksen i Per Frimann.

Do myślenia dały też same słowa Grabary, gdy dziennikarz TVP Sport zapytał go o to, czy jest spełniony w Kopenhadze, a może chciałby się niebawem gdzieś przenieść. - Zobaczymy jak to będzie - odpowiedział polski bramkarz tylko się uśmiechając.

Według informacji płynących z Danii, następcą Grabary w FC Kopenhadze miałby zostać doświadczony Kasper Schmeichel.

Plotki te jeszcze w środę w rozmowie z dziennikarzami zdementował dyrektor sportowy duńskiego klubu Peter Christiansen. Przyznał jednocześnie, że w żaden sposób nie jest zdziwiony dużym zainteresowaniem Grabarą, bo ten po prostu "bardzo dobrze sobie radzi".

Grabara w to lato był łączony z transferami do wielkich klubów. Był na radarze Bayernu Monachium, Interu Mediolan czy Fiorentiny. Czy faktycznie opuści Danię i Kopenhagę? Okienko transferowe kończy się 1 września.

Zobacz także:
Piłkarz Legii szczery przed meczem z Midtjylland. "Wszyscy o tym trąbią"
Polak ofiarą własnego talentu i... podpisu. "Byłem głupi i byłem d***"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Czy Kamil Grabara będzie bohaterem transferu "last minute"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×