Po skandalu z udziałem Masona Greenwooda skreślił go Manchester United. Mimo że jego była dziewczyna wycofała zarzuty, które w niego skierowała, to angielski klub nie widział możliwości, by ten wrócił do gry w ich barwach.
Z tego powodu pojawiło się wiele drużyn, których Anglik zainteresował. I ostatecznie pod koniec okienka transferowego okazało się, że Greenwood trafił do nowego klubu. W swoich szeregach zaprezentowało go hiszpańskie Getafe CF.
Mimo że młody piłkarzy był łączony z klubami z Turcji, Arabii Saudyjskiej czy Włoch, ostatecznie wybór padł na zupełnie inny kierunek. Wszystko za sprawą nieudanej próby Lazio Rzym, które nie zdążyło porozumieć się w kwestii transferu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Z uwagi na obowiązujący kontrakt z Manchesterem United został on wypożyczony na nadchodzące rozgrywki. Getafe to jego pierwszy zagraniczny klub w historii, dotychczas reprezentował jedynie Czerwone Diabły.
Dla hiszpańskiego klubu to spore wzmocnienie, bo niedawno Greenwood uważany był za zawodnika ze sporym potencjałem. Po tym, jak jego kariera wyhamowała, nazwisko Anglika przestało być tak wartościowe. Szczególnie, że ostatni mecz rozegrał w styczniu 2022 roku.
Sporą zagadką pozostaje, czy 21-latek odnajdzie się w nowym klubie. W końcu trafił do drużyny, która nie słynie z ofensywnej gry, a wręcz przeciwnie. To może okazać się problematyczne w tej współpracy.
Przeczytaj także:
Pobicie partnerki i zmuszanie do seksu. Kariera gwiazdy runęła
na Instagramie 
na Facebooku 
