Wywiad Roberta Lewandowskiego dla meczyki.pl oraz Eleven Sports odbił się szerokim echem. Kapitan reprezentacji Polski poruszył w nim m.in. temat premii, ale także bardzo głośnego rozstania ze swoim dotychczasowym menadżerem, Cezarym Kucharskim.
Piłkarz rozstał się z Kucharskim na przełomie 2017 i 2018 roku. Rok wcześniej agent negocjował dla piłkarza rekordową umowę z Bayernem Monachium. Piłkarz zdradził, że już wtedy między nim a Kucharskim nie układało się najlepiej. Tłumaczył, że chciał zachować się fair wobec swojego agenta.
- Ta lojalność mnie zgubiła. Gdy powiedziałem Czarkowi, że się rozstajemy, zaczął mi grozić. Kiedy zrealizował próbę szantażu, dopiero wtedy użyłem tego, broniąc się. Jak ktoś atakuje, nie tylko ciebie, ale całą twoją rodzinę i przygotowuje się, żeby medialnie cię zniszczyć, to musisz się bronić - mówił w wywiadzie dla meczyki.pl odnosząc się do sprawy tego, że nagrywał Kucharskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Na te słowa na portalu X odpowiedział Cezary Kucharski. Skrytykował piłkarza.
"Kłamiesz kolego Lewandowski… I to publicznie! Dobrze dałeś się wypuścić. Opublikuję w jakich okolicznościach i z jakich przyczyn nagrywałeś wspólnika w biznesie" - napisał.
"Ku pamięci: w Zniczu zarabiał 2,5 tysiąca miesięcznie, jak skończyliśmy dziewięć lat później po podpisaniu kontraktu z Bayernem zarabiał już 100 mln zł rocznie. Brzmią w głowie słowa Bogusława Kaczmarka: "Prędzej doczekasz się wdzięczności łopaty grabarza niż piłkarza" - dodał.
Czytaj więcej:
Napoli w szoku. Gol pocieszenia Piotra Zielińskiego