Kapitan reprezentacji Argentyny był nieszczęśliwy w Paris Saint-Germain i w letnim okienku transferowym miał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Saudyjczycy kolosalnymi pieniędzmi kusili Lionela Messiego, ale ten ostatecznie nie zdecydował się na przeprowadzkę na Bliski Wschód.
Wraz z rodziną utytułowany piłkarz przeprowadził się na Florydę i podpisał dwuletni kontrakt z Interu Miami, stając się największą gwiazdą w historii Major League Soccer. W nowych barwach 36-latek strzela gole jak na zawołanie. Drużyna Gerardo Martino z nim w składzie odniosła już sukces w Leagues Cup.
Sensacyjny transfer Messiego na całym świecie przełożył się na oglądalność amerykańskich rozgrywek. Lucarne Opposee podał w mediach społecznościowych garść statystyk związanych z przyjazdem piłkarza do USA.
W dniu debiutu Messiego stacja transmitująca rozgrywki MLS - Apple TV - zyskała 110 tysięcy nowych abonentów. Co ciekawe, wcześniej było ich zaledwie 6143.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw tylko się przyglądał, a potem... Co za historia!
Podczas pierwszego miesiąca Messiego w MLS 288 tysięcy klientów nabyło "Season Pass". Średnia z poprzedniego kwartału wynosiła natomiast 39 tysięcy.
Czytaj więcej:
Gol za golem. Hiszpan robi furorę w Polsce. "To dlatego tak dobrze nam idzie"
Oficjalnie: Widzew Łódź ma nowego trenera. Nie było zaskoczenia