Moi piłkarze zasłużyli na szacunek - wypowiedzi trenerów po meczu Piast Gliwice - Lechia Gdańsk

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piast Gliwice przegrał z Lechią Gdańsk 0:2, ale szkoleniowiec niebiesko-czerwonych, Dariusz Fornalak po końcowym gwizdku sędziego nie miał pretensji do swoich zawodników. Część piłkarzy wybiegła bowiem na boisko z wysoką gorączką, bo ktoś wystąpić musiał. Zadowolenia z wyniku nie krył trener gości.

Tomasz Kafarski (trener Lechii): - Jestem zadowolony z wyniku i po części gry. Trzeba jednak przyznać, że poziom widowiska nie był za wysoki. Wszystkiemu winna murawa. To chyba jedyna taka w ekstraklasie, która jest aż tak grząska, nierówna. Piłka na niej "skakała". Moi piłkarze na nią narzekali, a co dopiero chorzy gracze Piasta, którzy ledwo co chodzili. Dlatego mecz nie był olśniewający.

Dariusz Fornalak (trener Piasta): - Moi gracze już nawet nie chodzą... Przegraliśmy to spotkanie, bo mieliśmy mniejsze umiejętności. Zawodnicy, którzy dziś znaleźli się na boisku zasłużyli na szacunek, bo bardzo chcieli grać dla Piasta i dla publiczności, która przyszła na stadion. Połowa z nich powinna jednak leżeć w łóżkach. Nie rozumiem kibiców, którzy krzyczeli na nich, mieli do nich pretensje. Nie szanuję takich ludzi. Ci piłkarze, pomimo temperatury, jaką mieli przed pierwszym gwizdkiem sędziego, wyszli zagrać.

Źródło artykułu: