Cztery mecze, dwie bramki, w tym jedna z rzutu karnego - to dorobek Roberta Lewandowskiego na starcie nowego sezonu w lidze hiszpańskiej. Wśród kibiców i ekspertów nie brakuje opinii co do tego, że "Lewy" będzie musiał wznieść się na znacznie wyższy poziom, jeśli klub chce bronić tytułu mistrzowskiego i namieszać w europejskich pucharach.
Dość brutalną opinią na temat Polaka podzielił się dziennikarz portalu sport.es, Joan Vehils, wskazując Polaka najbardziej niepokojącym elementem w układance Xaviego. "Ma wsparcie Xaviego i liczb, ale Lewandowski z Barcelony nie ma nic wspólnego ze środkowym napastnikiem z Bayernu. Nie brakuje mu doświadczenia i jakości, więc ufamy, że jest to raczej tymczasowy spadek formy, niż kwestia jego wieku czy kwestia samego pobytu w takim mieście jak Barcelona" - czytamy.
W styczniu przyszłego roku "Lewemu" przybędzie konkurent do walki w składzie. Barcelona już oficjalnie potwierdziła transfer 18-letniego Vitora Roque. Brazylijczyk oceniany jest jako wielki talent i mówi się nawet, że może posadzić Polaka na ławce rezerwowych. Takiego zdania jest też portal sport.es.
"Dlatego albo Lewandowski weźmie się w garść, albo Xavi będzie zmuszony zostawić go na ławce rezerwowych. Rywalizacja jest zawsze dobra, a znając profesjonalizm "Lewego", obecność Roque z pewnością go zmotywuje" - napisał Vehils.
Czytaj także:
- Klub Beckhama zagrał bez Messiego. Padło pięć goli
- W Albanii będzie piekło. Selekcjoner zamiesza w składzie
ZOBACZ WIDEO: Ostrzeżenie przed meczem z Albanią. "Tam naprawdę jest piekło"