Stanowcze słowa o Santosie. Borek wskazał, gdzie tkwi problem

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fernando Santos i Mateusz Borek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fernando Santos i Mateusz Borek

Reprezentacja Polski wygrała z Wyspami Owczymi (2:0), ale styl nie zachwycił, a selekcjoner Fernando Santos znów jest krytykowany. Mateusz Borek w Kanale Sportowym stwierdził, że wszyscy mieli złe oczekiwania wobec trenera.

Za kadencji Czesława Michniewicza Biało-Czerwoni nie zachwycali stylem, stawiali na defensywę, ale odnieśli największy sukces od kilku dekad. Było nim wyjście z grupy na mundialu. Przypomnijmy, że reprezentacja Polski w Katarze w 1/8 finału odpadła z Francją.

Michniewicza w kadrze już nie ma, a jego następcą został Fernando Santos. Ten w przeszłości pracował z reprezentacją Portugalii, z którą w 2016 roku sięgnął po mistrzostwo Europy. Doświadczony trener miał odmienić sposób gry drużyny. Tak się jednak nie stało, a po każdym spotkaniu jest on coraz bardziej krytykowany.

Nie pomagają też wyniki. O ile Polacy w towarzyskim meczu potrafili wygrać z Niemcami (1:0), to zaliczyli potem kompromitującą porażkę z Mołdawią (2:3). Wcześniej z kolei ulegli Czechom (1:3). Po czterech meczach eliminacji Euro 2024 Polska jest trzecia w tabeli i jeśli w niedzielę przegra z Albanią, to mocno skomplikuje swoją sytuację.

ZOBACZ WIDEO: Ostrzeżenie przed meczem z Albanią. "Tam naprawdę jest piekło"

Zdaniem Mateusza Borka, wszyscy mieli zbyt duże oczekiwania wobec Santosa. - Mieliśmy nie te oczekiwania. Niewspółmierne do sposobu zarządzania zespołem, budowania drużyny, grania zespołu. Te jego zespoły tak grają - powiedział.

Dziennikarz przypomniał, że za kadencji Santosa tak grała też reprezentacja Portugalii. Dopiero zatrudnienie Roberto Martineza sprawiło, że uwolniony został ofensywny potencjał zespołu. W pięciu meczach Portugalczycy strzelili aż 15 goli.

- Widać to po Roberto Martinezie. On w reprezentacji Portugalii, z tymi samymi piłkarzami, chce grać inaczej. Uwalnia potencjał ofensywny, chce grać ryzykownie. Santos tak nigdy nie grał, nie gra i grać nie będzie - dodał Borek.

Spotkanie Albanii z Polską rozpocznie się o godzinie 20:45. Transmisja dostępna będzie w TVP1, TVP Sport i Polsacie Sport Premium, a także w Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Pranie brudów trwa. Ostra reakcja sztabu Lewandowskiego
Arcyważny mecz z Albanią, możemy być nawet liderem! Oto wszystkie scenariusze

Komentarze (6)
avatar
Markal
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żadna prawda. Jedyna prawda, to jakość piłkarska naszych kopaczy. Trzech, czasami czterech czy pięciu piłkarzy na dobrym poziomie piłkarskim nie zapewnią jakości całej drużyny. 
avatar
StlineLuk
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy nam się to podoba czy nie, tu trzeba zacząć od zera! Podziękować im bo tu już nie ma ani grama zaangażowania czy ambicji… szkoda patrzeć jak ich amatorzy ośmieszają! O Krychowiaku nie wspom Czytaj całość
avatar
Jara Cimrman
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mati ma racje tylko problem zawsze jest i byl emeryci, nazwiska grac moga jesli cos przyniosa dobrego ale naprapwde grac dzis 8 na 11 no wlasnie 8 na 14 jest dosc dziwne takze tak a santos byl Czytaj całość
avatar
Cheers
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To nie Santos jest problemem tylko słabi piłkarze. Lewandowski skończy grać i wypadniemy z obiegu na wiele lat. Z tą grupą piłkarzy nie ma szans na MŚ 2026, a brak zespołu na Euro to będzie kom Czytaj całość
avatar
Zdzisław
10.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A może by tak Borka powołać na trenera, jak można krytykować tak sławnego trenera. Przecież nie nauczy 35-latków piłkarskiego abecadła.