Marek Szkolnikowski jest spokojny o awans reprezentacji Polski na Euro 2024 (Biało-Czerwoni w przypadku braku bezpośredniego awansu z grupy prawdopodobnie zagrają w przyszłorocznych barażach), ale ma też konkretny zarzut do kadrowiczów.
"Druzgocący jest jednak fakt, że w tej kadrze są piłkarze, którzy grają w niej już bez żadnej namiętności, tak jakby z przyzwyczajenia. Część tej grupy po prostu dawno temu się wypaliła" - napisał na Twitterze były dyrektor TVP Sport.
Szkolnikowski dodał, że nie mamy zespołu narodowego z prawdziwego zdarzenia od... ok. siedmiu lat.
"Pazdan, Jędza, Mączyński, Kapustka byli ważnymi ogniwami zespołu, za który nie musieliśmy się wstydzić. Teraz mamy zlepek indywidualności oraz facetów z wielkim ego, których nikt na reprezentacyjnym poziomie już nie bierze na poważnie. Dziewięć miesięcy przed kolejną wielką imprezą nie tylko nie mamy wylanych fundamentów, ale nie wiemy nawet co chcemy zbudować" - podsumował ekspert.
Podopieczni Fernando Santosa w niedzielę (początek o godz. 20:45) zagrają w Tiranie z Albanią. Po 4. kolejkach rozgrywek w grupie E el. Euro 2024 liderem tabeli są Czesi (8 pkt.), którzy wyprzedzają Albańczyków (7 pkt.) i Polaków (6 pkt.).
Zobacz:
Nie dostanie szansy. Santos podjął decyzję przed meczem
Albańczycy zwrócili uwagę na zachowanie Santosa. "Jest przerażony"
ZOBACZ WIDEO: "Przeszedł mnie dreszcz żenady". Mocne słowa o zachowaniu Polaków w meczu z Wyspami Owczymi