Po powrocie do kadry narodowej 33-latek na treningach najwyraźniej zapracował na uznanie w oczach Fernando Santosa. Grzegorz Krychowiak wystąpił przeciwko Wyspom Owczym (2:0) i selekcjoner nie zamierza z niego rezygnować.
W niedzielny wieczór trybuny stadionu w Tiranie zostały wypełnione po brzegi. Weteran znowu wygrał rywalizację o miejsce w podstawowej "jedenastce" i zagrał od pierwszego gwizdka sędziego przeciwko Albańczykom.
Tym sposobem Krychowiak wystąpił po raz 100. z orzełkiem na piersi i znalazł się w doborowym towarzyskie. Jak dotychczas tylko pięciu polskich piłkarzy złamało magiczną barierę spotkań rozegranych w Biało-Czerwonych barwach.
Pod tym względem Krychowiak zrównał się z Grzegorzem Lato. Zawodnika Abha Club wyprzedzają na ten moment Michał Żewłakow (102 występy), Kamil Glik (103) i Jakub Błaszczykowski (109). Wydaje się, że poza zasięgiem jest Robert Lewandowski (144), który jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Krychowiak był uczestnikiem czterech wielkich turniejów. Doświadczony piłkarz wraz z reprezentacją Polski walczy o awans na Euro 2024.
ZOBACZ WIDEO: Jaka atmosfera panuje w reprezentacji Polski? Dziennikarz zdradza kulisy. "Bywałem ostatnio w hotelu kadry"
Czytaj więcej:
Tirana szykuje się na Polskę. Są spięcia
El. Euro 2024: złe wieści! Polacy spadli na przedostatnie miejsce, zobacz tabelę