Papszun zareagował po kompromitacji Polski w Albanii

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun

Marek Papszun jest jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Fernando Santosa na stanowisku trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. "Telefon? Wyłączyłem" - odpowiada dyplomatycznie sam zainteresowany.

Po kolejnej wpadce reprezentacji Polski coraz głośniej mówi się o zmianie selekcjonera. "Dość! Santos musi odejść" - napisał dziennikarz WP SportoweFakty Maciej Kmita (więcej TUTAJ). A kto miałby zastąpić Portugalczyka? W tym kontekście najczęściej wymienia się aktualnie "bezrobotnego" Marka Papszuna, który po mistrzowskim sezonie zrezygnował z pracy w Rakowie Częstochowa.

Co ciekawe, Papszun był jednym z ekspertów studia meczu Albania - Polska w TVP Sport. Po przegranym spotkaniu nie mogło więc zabraknąć pytania o ewentualne przejęcie kadry, "gdyby telefon zadzwonił". Jak odpowiedział sam zainteresowany?

- Telefon? Wyłączyłem. Trudno powiedzieć. To zawsze trudne decyzje, a Santos pracuje krótko i tu jest pole do zastanowienia. Ciągłe zmiany nie służą niczemu dobremu. Brakuje nam stabilizacji - zaznaczył Papszun.

Warto podkreślić, że po przegranym przez Polaków meczu trener Rakowa dyplomatycznie unikał krytyki piłkarzy. - Mecz nie był taki, jak wynik. Albańczycy byli skuteczniejsi, mieli strzał życia, drugi gol po rykoszecie. Tak w piłce jest. Rozumiem, że niezadowolenie jest, natomiast dla mnie ten mecz mógł pójść w dwie strony - stwierdził na antenie TVP Sport.

Z kolei Santos ostro reagował na konferencji pomeczowej o ewentualne odejście z reprezentacji. - Ani dziś, ani jutro nie podam się do dymisji. Pytajcie Kuleszy - mówił na gorąco po przegranym spotkaniu (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Jaka atmosfera panuje w reprezentacji Polski? Dziennikarz zdradza kulisy. "Bywałem ostatnio w hotelu kadry"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty