Ostatnie tygodnie są sportowo udane dla Legii Warszawa. Nie było łatwo, ale klub wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
Dodatkowo, przynajmniej dotychczas, gra w Europie nie wpłynęła negatywnie na dyspozycję stołecznej drużyny w PKO Ekstraklasie. Z bilansem czterech zwycięstw i jednego remisu (13 pkt) Legia prowadzi w tabeli rozgrywek i ma do rozegrania jeszcze dwa zaległe spotkania.
Z pewnością z dyspozycji warszawian zadowolony jest prezes aktualnego wicemistrza Polski Dariusz Mioduski, który od 2017 roku jest właścicielem Legii i jej prezesem. Biznesmen na razie nie myśli o sprzedaży klubu, o czym może świadczyć "zaporowa" cena dla ewentualnego kupca.
W swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Antoni Bugajski ujawnił, iż na pytanie jednego z inwestorów z Europy Zachodniej o oczekiwaną kwotę za sprzedaż klubu, Dariusz Mioduski albo jeden z jego współpracowników odpowiedział 85 milionów euro.
"W polskich warunkach to oczywiście kosmiczne pieniądze, można powiedzieć: cena zaporowa, która sygnalizuje, że Mioduski Legii faktycznie sprzedać nie chce" - napisał w swoim felietonie dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
ZOBACZ WIDEO: "Hańba", "Tragedia", "Daj pan spokój". Polacy bezlitośni dla reprezentacji
Czytaj także:
Fatalne informacje dla Legii Warszawa. Jest komunikat
Dobre wieści dla fanów Rakowa i Legii. TVP prowadzi negocjacje