To 35-krotny reprezentant Gwinei Równikowej. Ostatni mecz w kadrze rozegrał 6 września z Libią. Na papierze wydaje się konkretnym wzmocnieniem pierwszoligowej Miedzi Legnica. Ma w dorobku 122 mecze w drugiej lidze hiszpańskiej.
Miedź określa go jako zawodnika walecznego. Istotnie. Jeśli wierzyć w wyliczenia portalu "Transfermarkt", w 276 meczach w karierze ujrzał aż 129 żółtych kartek.
Co ciekawe, w przeszłości był już łączony z polskimi klubami. W 2017 roku był łączony z Piastem Gliwice i Wisłą Kraków, jednak wówczas zdecydował się na pozostanie w Hiszpanii. Ostatnio temat Wisły wrócił, portal "Weszlo.com" pisał nawet, że została złożona oficjalna oferta, natomiast ostatecznie 27-latek przystał na propozycję Miedzi.
ZOBACZ WIDEO: Wskazał największy problem reprezentacji Polski. "Nie mamy nic"
Salvador pomyślnie przeszedł testy medyczne i podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu. Została w nim jednak zawarta opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Czuję się dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, że związałem się z Miedzią. To zespół, który będzie walczył o pierwsze miejsce i powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej, w której występował w zeszłym sezonie - cytuje zawodnika oficjalna strona klubu.
Miedź po siedmiu kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli Fortuna I ligi i jeszcze nie przegrała meczu. Mimo to działacze cały czas mieli nadzieję na wzmocnienie składu i to się udało we wtorkowy poranek.
CZYTAJ TAKŻE:
Media: Szejkowie wchodzą do polskiego klubu. "Bogaty inwestor"
Media: Mioduski wycenił Legię. Za tyle jest gotów ją sprzedać