Nie tak początek nowego sezonu wyobrażał sobie Robert Lewandowski. Mimo że po czterech kolejkach La Ligi polski napastnik ma na swoim koncie dwa gole, to po żadnym z tych spotkań nie zebrał zbyt dobrych ocen od hiszpańskich mediów.
Z jeszcze większą krytyką Lewandowski musiał zmierzyć się w Polsce. Najpierw opinię publiczną podzielił wywiad kapitana reprezentacji Polski dla Eleven Sports i meczyki.pl. Później "Lewy" nie zaimponował na boisku. Co prawda jego dwa gole pozwoliły Biało-Czerwonym uniknąć wpadki z Wyspami Owczymi (2:0), ale już trzy dni później 35-latek był cieniem świetnego napastnika, gdy kadra kompromitowała się z Albanią w eliminacjach Euro 2024 (0:2).
Po niedzielnym spotkaniu sporo miejsca reprezentantowi Polski poświęcił madrycki "AS". Artykuł na temat kapitana kadry przygotował sam redaktor naczelny Juan Jimenez. W materiale "wymówki Lewandowskiego" hiszpański dziennikarz opisuje, jak napastnik "wyspecjalizował się" w szukaniu wymówek.
ZOBACZ WIDEO: Wskazał największy problem reprezentacji Polski. "Nie mamy nic"
Najpierw Jimenez przytacza słowa Lewandowskiego sprzed sezonu, gdy miał zastrzeżenia do taktyki przygotowanej przez Xaviego w wywiadzie dla Eleven Sports. - Czasami nie gramy wystarczającą liczbą napastników, więc nie mam wsparcia z przodu (...) - mówił Polak.
W artykule opisano również słowa Lewandowskiego dla "The Athletic", gdzie - zdaniem dziennikarza "AS" - Polak dał do zrozumienia, że FC Barcelona atakuje mniej ambitnie odkąd zaczęła grać czterema pomocnikami.
"Zamiast szczerze skrytykować swój niski poziom gry pod koniec poprzedniego sezonu i na początku nowego, Lewandowski wyspecjalizował się w odwracaniu uwagi fanów wymówkami" - gorzko podsumował zachowanie Polaka dziennik "AS".
Polakowi "oberwało się" także za to, co wydarzyło się po kompromitacji polskiej kadry w Albanii, gdy - zdaniem hiszpańskiego "AS" - Lewandowski unikał wzięcia odpowiedzialności na siebie za porażkę 0:2.
Czytaj także:
Zaapelował do Xaviego ws. Lewandowskiego. "Bez kompleksów"
Były reprezentant wprost o Lewandowskim. Mówi, czego nie oszuka