Adrian Siemieniec wybrany trenerem miesiąca. "To efekt pracy sztabu ludzi"

WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

- Nasi niedzielni rywale mają w szeregach jakościowych zawodników i indywidualnie są mocni nie tylko w ataku ale obronie, niemniej większą szalę kładą na atak i ofensywę - mówił trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec, przed meczem z Radomiakiem Radom.

Powroty do gry po przerwie na reprezentację bywają bolesne. Wiele drużyn się o tym przekonuje, ale takiego wydarzenia z pewnością będzie chciała uniknąć Jagiellonia Białystok. Zawodnicy z Podlasia w niedzielę podejmą Radomiaka Radom. Co przed tym starciem mówił trener Jagi, Adrian Siemieniec?

Białostoczan w ostatnich dniach wzmocniło dwóch zawodników. Do klubu trafili Aurelien Nguiamba i Kristoffer Hansen. - Oczywiście trudno spodziewać się, aby zawodnik przychodząc do nowego klubu na starcie deklarował, że jest nieprzygotowany i potrzebuje czasu, dlatego bacznie będziemy obserwować ich dwóch. Zobaczymy, jak prezentują się w mikrocyklu - mówił szkoleniowiec.

Jak Jaga przeszła przez przerwę na kadrę? - Trochę odpoczęliśmy, bo za dobrze wykonaną pracę zawodnikom należało się wolne. Hołduję opinii, że jest czas na uczciwą pracę, ale także na regenerację oraz odpoczynek. Dziś jesteśmy w wirze pracy i nie możemy doczekać się niedzielnego meczu. Zawodnicy trenują, aby grać - zaznaczył 31-latek.

ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos

W ubiegły weekend drużyna rozegrała sparing z Turem Bielsk Podlaski. Rywal był z niższej półki, ale trener nie zamierza deprecjonować tego starcia i ta batalia może mieć wpływ na to, w jakim składzie zespół wyjdzie na mecz z Radomiakiem. - Nie chcę mówić, że coś zmieniło się radykalnie, ale też skłamałbym gdybym powiedział, że sparing nie miał większego znaczenia. Każdy trening, mecz kontrolny jest dla mnie ważny, z każdego elementu można coś wyciągnąć - przyznał.

Szkoleniowiec niedawno został wybrany trenerem miesiąca w PKO Ekstraklasie. - Nie chcę mówić, że nie spodziewałem się, że będę w gronie kandydatów. Skoro wygraliśmy 3 mecze z drużyną, zdawałem sobie sprawę, że moje nazwisko pojawi się w tym gronie. Z drugiej strony nie byłem też pewny zwycięstwa, w Ekstraklasie jest wielu świetnych szkoleniowców - stwierdził.

- Chcę jednak podkreślić, że to wyróżnienie jest efektem pracy sztabu ludzi. To nie jest tak, że jedna osoba przegrywa mecz i jedna osoba odnosi sukces. Nie byłoby tego tytułu bez moich współpracowników, piłkarzy, ludzi z bazy, dyrektora Masłowskiego, prezesa Pertkiewicza, członków Rady Nadzorczej - dodał Siemieniec.

Co trener może powiedzieć o najbliższym rywalu? - Radomiak to dobra drużyna, która ma trenera ze swoją wizją i jest ona wyraźna w jego grze. Nasi niedzielni rywale mają w szeregach jakościowych zawodników i indywidualnie są mocni nie tylko w ataku ale obronie, niemniej większą szalę kładą na atak i ofensywę. Oni są w tym konsekwentni. To może być mecz dwóch drużyn chcących atakować - zauważył.

Rywalizacja Jagiellonii z Radomiakiem została zaplanowana na niedzielę, 17 września. Pierwszy gwizdek w tym starciu wybrzmi o 12:30.

Czytaj też:
Rozmowy zakończone. Kulesza zabrał głos!
Huśtawka emocji w meczu Pogoni z Koroną

Komentarze (0)