W ostatnim dniu okna transferowego Joao Felix został oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelony. Oczywiście wraz z nim do Katalonii trafił również Joao Cancelo, ale z polskiej perspektywy bardziej frapujące jest przejście pierwszego z wymienionych.
W dużej mierze dlatego, że w jego przypadku mówimy o ofensywnym graczu, który może grać obok Roberta Lewandowskiego, ale też może rywalizować z nim o miejsce w składzie. Natomiast w sobotniej rywalizacji Barcy z Realem Betis wrażenie robiła współpraca obu zawodników, a szczególnie przy bramce zdobytej przez polskiego napastnika.
Po spotkaniu Felix stanął przed kamerami telewizji Movistar i opowiedział trochę o grze z Lewandowskim. - Starałem się grać blisko niego, aby nie był osamotniony. Napastnik nie może być sam i rozmawiałem z Robertem o tym już na początku meczu - przyznawał Portugalczyk.
- To ważne, że strzelił dziś gola, bo jest prawdziwym napastnikiem, a oni żyją z bramek. Chcę pomóc Robertowi i całemu zespołowi. Bardzo dobrze czuję się w Barcelonie - dodał zawodnik wypożyczony z Atletico Madryt.
Kibice Barcelony zapewne mają nadzieję na to, że w kolejnych tygodniach współpraca tych dwóch zawodników będzie wyglądała tak, jak przy okazji starcia z Realem Betis. Jeśli tak będzie, skorzystają na tym nie tylko obaj piłkarze, ale też cały kataloński klub.
Czytaj też:
Szymański i Buksa dali show w Turcji
PKO Ekstraklasa: Jaga wiceliderem, duży awans Lecha, zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos