Lewandowski porównany do legend Barcy. "To inny materiał"
Robert Lewandowski w pierwszym sezonie w Hiszpanii był królem strzelców La Ligi, a we wtorek zainauguruje nowy sezon Ligi Mistrzów. Dziennikarz uważa, że Lewandowski jest zupełnie inny niż legendy FC Barcelony. Co to oznacza?
Od postawy Polaka, w Barcelonie obiecują sobie bardzo dużo. Poprzedni tydzień pokazał, że nie wolno Lewandowskiego skreślać. "Lewy" znakomicie odpowiedział po fatalnym meczu reprezentacji Polski w Albanii (0:2).
W starciu z Realem Betis, Blaugrana wygrała 5:0, a Robert zdobył gola oraz zaliczył dwie asysty. Lewandowski przybył do Barcelony, aby zastąpić Messiego. I robi to bardzo dobrze. Dziennikarz z Hiszpanii uważa jednak, że Robert jest zupełnie innym piłkarzem niż inne legendy Dumy Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarzom nie chce się grać w reprezentacji? "Te małe rzeczy pokazują nastawienie drużyny"Zdaniem Hiszpana, Lewandowski potrzebuje doskonałych asystentów wokół siebie, aby móc błyszczeć na boisku.
"W Bayernie Lewandowski strzelił 50 goli. Kluczem jest jednak proste policzenie ogólnej liczby asyst otaczających go osób: Tomas Mueller (25) + Leroy Sane (15) + Joshua Kimmich (12) + Serge Gnabry (9) + Kingsley Coman (6) + Jamal Musiala (6) = 73" - podkreśla dziennikarz.
Lewandowski w tym sezonie rozegrał pięć spotkań. Strzelił w nich trzy gole, a do tego zaliczył trzy asysty.
Początek meczu FC Barcelony z Royalem Antwerp zaplanowany jest na godzinę 21:00.
Zobacz także:
Sygnał dla PZPN. Istny nokaut
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)