W tym sezonie po raz ostatni zobaczymy fazę grupową Ligi Mistrzów z 32 klubami, podzielonymi na osiem grup, z których połowa przejdzie do fazy pucharowej, a osiem spadnie do Ligi Europy. Był czas na przyzwyczajenie się do tego formatu. UEFA postanowiła jednak z niego zrezygnować, a reforma elitarnego europejskiego pucharu zostanie wdrożona w 2024 roku.
UEFA w oficjalnym dokumencie przedstawiła zmiany, które będą obowiązywać od nowego sezonu. W najbliższym trzyletnim (2024-27) cyklu Liga Mistrzów oraz Liga Europy zyskają nową formułę.
W rozgrywkach Ligi Mistrzów zagra 36 drużyn, czyli o cztery więcej niż ma to miejsce obecnie. Mistrz Polski ponownie rozpocznie eliminacje od pierwszej rundy.
ZOBACZ WIDEO Styl kadry? Powtórka z Michniewicza
[b]
[/b]Warto podkreślić, że utrzymanie obecnej pozycji w rankingu pozwoli na to, aby od sezonu 2025/2026 najlepsza drużyna Ekstraklasy startowała już od II rundy eliminacji.
Na nowych przepisach najmocniej zyska zwycięzca Fortuna Pucharu Polski. W sezonie 2023/2024 triumfator tych rozgrywek, lub 2. drużyna w tabeli Ekstraklasy, jeśli puchar wygra mistrz Polski, nie będzie rozpoczynał europejskiej przygody od Ligi Konferencji, jak ma to miejsce obecnie, a od I rundy eliminacji Ligi Europy.
- Naszym celem dalekosiężnym, do którego dążymy, jest awans na 15. miejsce w rankingu. Wówczas liczba naszych reprezentantów zwiększyłaby się do pięciu, a dwóch z nich grałyby w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jesteśmy ligą, która się rozwija, nie tylko na polu technologicznym czy infrastrukturalnym. Pod względem kwoty uzyskanej za prawa mediowe zajmujemy miejsce w pierwszej dziesiątce w Europie - podkreśla Marcin Stefański dla ekstraklasa.org.
Zobacz także:
Cash o Santosie: to tyle na jego temat
"Pokazał, że ma jaja". Świerczewski zwolennikiem zatrudnienia Probierza