Na początku nowego sezonu Robert Lewandowski częściej był krytykowany niż chwalony za swoją grę. Wielu fanów i ekspertów wytykało polskiemu napastnikowi, że do jego najlepszej dyspozycji sporo mu jeszcze brakuje.
Tymczasem okazuje się jednak, że po przeanalizowaniu szczegółowych liczb dziennikarze portalu sport.es doszli do wniosku, że w przypadku Roberta Lewandowskiego nie ma mowy o żadnym kryzysie.
Hiszpanie są zdania, że polski napastnik ma za sobą bardzo dobry początek sezonu. Dowód? W sumie Lewandowski wystąpił w sześciu meczach FC Barcelony (pięć w La Lidze i jeden w Lidze Mistrzów), w których zdobył łącznie cztery gole i zanotował cztery asysty.
ZOBACZ WIDEO: Zdecydowany komentarz po wyborze Probierza. "Jeden z najlepszych polskich trenerów"
W przypadku kapitana reprezentacji Polski można mówić o przemianie, ponieważ 35-latek potrzebował aż 251 minut, by strzelić pierwszego gola w sezonie. Jak już jednak przełamał niemoc strzelecką, to lawina zdobytych bramek i asyst ruszyła.
Hiszpańscy dziennikarze wyliczyli, że Lewandowski uczestniczył w ośmiu z osiemnastu bramek (44,4 proc.), które FC Barcelona zdobyła w pierwszych sześciu meczach sezonu. Ponadto razem z Ferranem Torresem Polak jest najskuteczniejszym zawodnikiem Dumy Katalonii.
Jakby tego było mało, "Lewy" i Jules Kounde są jedynymi graczami z pola, którzy rozegrali do tej pory 540 minut (wszystkie sześć spotkań).
Najbliższą okazję do podreperowania swoich statystyk Robert Lewandowski będzie miał w sobotę, 23 września. Tego dnia FC Barcelona zmierzy się z Celtą Vigo.
Zobacz także:
To nowy ekspert TVP
Katastrofa Krzysztofa Piątka