Legia Warszawa z pewnością nie była faworytem starcia z Aston Villą. Angielski klub jest wymieniany bowiem w gronie zespołów, które mogą sięgnąć po zwycięstwo w całych rozgrywkach Ligi Konferencji Europy.
Mimo to "Wojskowi" stanęli na wysokości zadania - aż trzy razy wychodzili na prowadzenie, aby zwyciężyć ostatecznie 3:2 i wskoczyć na 2. miejsce w tabeli grupy E (zobacz relację z meczu-->).
Legioniści przez cały mecz mogli liczyć na głośny doping kibiców, który w komplecie zapełnili stadion przy Łazienkowskiej 3. Matty Cash uważa, że to fantastyczna atmosfera pomogła Legii zgarnąć trzy punkty w tym meczu.
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"
[b]
[/b]- Kibice Legii są niesamowici, sprawili, że było nam niełatwo. Zostało jeszcze kilka meczów, by się odbić. Zagramy z warszawiakami u siebie i miejmy nadzieję, że utrudnimy im zadanie. Atmosfera okazała się naprawdę dobra, takiej się spodziewałem - powiedział reprezentant Polski, cytowany przez portal legia.net.
Już przed meczem trener Unai Emery podkreślał, że Legia Warszawa ma wartościowych zawodników w ofensywie, którzy mogą napsuć wiele krwi rywalom. Teraz te słowa potwierdził także Cash.
- Legia ma dobrych zawodników, z kilkoma trenowałem. Uważam, że rywale posiadają prawdziwą jakość w ataku, co było widać. Gratulacje dla nich - dodał prawy obrońca.
Kolejne spotkanie w LKE Legia Warszawa rozegra już 5 października. Zespół Kosty Runjaica zmierzy się wtedy na wyjeździe z AZ Alkmaar. Holendrzy w czwartek nieoczekiwanie przegrali z HSK Zrinjski Mostar 3:4.
Zobacz także:
Emery pod wrażeniem Legii. To szczególnie docenił