To był piękny wieczór przy Łazienkowskiej 3. W czwartek Legia Warszawa pokonała Aston Villę w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy 3:2. Największym bohaterem tej rywalizacji był Ernest Muci. Albańczyk zdobył dwie z trzech bramek stołecznej drużyny.
Na pochwałę zasługuje także kilku innych piłkarzy. Świetnie prezentował się Paweł Wszołek, który strzelił gola i zaliczył asystę. Od początku sezonu Wszołek imponuje formą, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski oraz występem z Wyspami Owczymi.
Ostatni mecz z Aston Villą zakończył jednak z lekką kontuzją, co sygnalizował trener Legii Kosta Runjaić.
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"
[b]
[/b]- Mam pewne obawy dotyczące jego zdrowia, ale mam nadzieję, że nie będzie musiał długo pauzować. Będziemy mądrzejsi po piątkowych badaniach lekarskich. To piłkarz, który nigdy nie odpuszcza, nie unika pojedynków. Zrobimy wszystko, by szybko postawić go na nogi - tłumaczył trener Legii.
Jak podkreśla portal legia.net, w piątek zawodnik przeszedł badania i okazało się, że ze zdrowiem Pawła Wszołka jest wszystko w porządku. Jest mocno poobijany, ale wystarczy praca z fizjoterapeutami. Nie wiadomo jednak czy zagra w niedzielnym hicie kolejki z Górnikiem Zabrze (początek meczu 17:30).
Gorzej wygląda sytuacja z Rafałem Augustyniakiem, który przed odniesieniem kontuzji był podporą defensywy Legii Warszawa. Augustyniak powinien wrócić do treningów za około 10-14 dni.
Zobacz także:
Marcin Bułka bohaterem. Niezwykły wyczyn Polaka
PKO Ekstraklasa: zmarnowana szansa Jagiellonii Białystok, zobacz tabelę