Jude Bellingham zanotował piorunujące wejście do ligi hiszpańskiej. Chyba nikt się nie spodziewał, że po pięciu kolejkach La Liga Anglik będzie miał aż pięć bramek na koncie i będzie przewodził klasyfikacji strzelców.
Taka jest rzeczywistość i Robert Lewandowski, jeśli chce walczyć o ten tytuł, musi się sprężyć i regularnie strzelać gole mecz po meczu. Ostatnio trafiał i teraz powtórzył ten wyczyn.
"Lewy" dwukrotnie trafił do siatki w rywalizacji z Celtą Vigo. Kapitan reprezentacji Polski miał ciężką przeprawę z obrońcami drużyny z Galicji i bardzo rzadko dochodził do piłki w okolicach pola karnego rywala. Dlatego też ciężko było o to, aby strzelił gola, a mimo tego w końcówce zdołał tego dokonać.
ZOBACZ WIDEO: Gol sezonu?! To co zrobił można oglądać godzinami
Najpierw w 81. minucie świetnie przelobował bramkarza rywali po znakomitym podaniu od Joao Feliksa, a niedługo później popisał się pewnym wykończeniem po dograniu Joao Cancelo. Dzięki tym trafieniom Barcelona wróciła do gry, bo przegrywała z Celtą już 0:2. Lewandowski trafił na 1:2 i potem na 2:2. Remontadę w 90. minucie dopiął swoją bramką wspomniany już Cancelo.
Dzięki tym trafieniom Polak zameldował się na fotelu lidera klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. Co prawda wciąż ma tyle samo goli co Jude Bellingham, ale zanotował od niego więcej asyst i dzięki temu, przynajmniej do niedzielnych derbów Madrytu, jest na szczycie.
Klasyfikacja strzelców La Liga po meczu FC Barcelona - Celta Vigo:
1. Robert Lewandowski (FC Barcelona) - 5 goli, 3 asysty
2. Jude Bellingham (Real Madryt) - 5 goli, 1 asysta
3. Inaki Williams (Athletic Bilbao) - 3 gole, 2 asysty
4. Hugo Duro (Valencia CF), Takefusa Kubo (Real Sociedad) - 3 gole, 1 asysta
Czytaj też:
- Trener FC Barcelony ma problem. Uraz kluczowego gracza
- Emocje nie tylko sportowe. Popis Wisły. Pięć goli i trzy czerwone kartki w Lublinie