We wtorek już oficjalnie prezes UEFA Aleksander Ceferin oraz jego współpracownicy postanowili, że mimo trwającej barbarzyńskiej wojny w Ukrainie, którą wywołał Władimir Putin, Rosja zostaje przywrócona do międzynarodowej rywalizacji w piłce nożnej. Ich młodzieżowa drużyna będzie konkurować ze swoimi rówieśnikami. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Na tę decyzję szybko zareagowała angielska federacja piłkarska, która ogłosiła, że żadna z drużyn nie będzie przystępować do meczów z Rosją. Niewykluczone, a raczej pewne jest to, że ten sam krok poczynią pozostałe federacje. Więcej TUTAJ.
UEFA opublikowała warunki na których reprezentacja Rosji będzie musiała rywalizować na arenie międzynarodowej. Są to m.in. brak hymnu i flagi narodowej oraz rozgrywanie meczów na neutralnym terenie. To aspekty mocno poruszyły Anzora Kawazaszwiliego. Gruzin w przeszłości był bramkarzem ZSRR, a teraz jest działaczem piłkarskim w Rosji.
Jego słowa dla sport.ru są wręcz bezczelne. Po półtorarocznej przerwie UEFA przywraca Rosjan do międzynarodowej rywalizacji, wykonując dla kraju agresora skandaliczną przysługę, a Anzor Kawazaszwili wypowiada się w taki sposób. Gruzin dodał, że nie ufa organizacjom takim jak UEFA i śmieje się z ich słów.
- Nie powinniśmy występować pod haniebną białą flagą. Musimy powiedzieć UEFA i FIFA: Pier****** się! Dzięki BRICS mamy wielką szansę przyciągnąć wielu ludzi do naszego kraju. Pier****** się, UEFA i FIFA. Zjednoczmy się z Konfederacją Azjatycką i zróbmy, co trzeba. Na pewno tam dotrzemy! Jesteśmy Rosją, musimy pokazać jaja - wypowiedział te skandaliczne słowa Kawazaszwili cytowany przez portal sport.ru.
- Od dawna nie ufam organizacjom europejskim - ani FIFA, ani UEFA, ani MKOl. Nie ufam nikomu, bo nie broni swojego statutu. Kiedy słyszę, że ktoś jest przeciwny funkcjonowaniu naszego kraju, śmieję się! - dodał Kawazaszwili.
ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera