Jednocześnie niemieccy dziennikarze zwracają uwagę na nieregularność Bayernu w meczach z czołowymi zespołami. I nie chodzi tylko o mecz z Manchesterem United, ale też o dwa spotkania w Bundeslidze, gdy Bawarczycy remisowali 2:2 z Bayerem Leverkusem i Lipskiem.
- Nie martwię się tym. Analizujemy to, wyciągamy wnioski i rozmawiamy z zawodnikami. Trzymamy się pozytywów - przekonywał trener Thomas Tuchel podczas konferencji prasowej.
We wtorek Bayern zagra na wyjeździe z FC Kopenhagą w spotkaniu 2. kolejki Ligi Mistrzów. W teorii będzie zdecydowanym faworytem.
- Oglądałem ich mecze. Mam najwyższy szacunek dla każdego przeciwnika w Lidze Mistrzów. To najtrudniejsze rozgrywki na świecie. W poprzednim sezonie Kopenhaga nie przegrała u siebie z Manchesterem City, Borussią Dortmund i Sevillą. To mówi wiele o jakości tej drużyny - przyznał Tuchel.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]
Mimo iż Bayern będzie zdecydowanym faworytem w starciu z zespołem, który w IV rundzie eliminacji ledwo pokonał Raków Częstochowa, to w Monachium nikt nie dopisuje sobie zbyt wcześnie trzech punktów.
- To bardzo szybki zespół, ma wielu zwinnych i dynamicznych zawodników w ofensywie. Stanowią jedność. Środek pomocy jest solidny fizycznie, a obrońcy dobrze czują się w grze z piłką. Kamil Grabara wykonuje dalekie wyrzuty - wyliczał trener Bayernu.
Czego Bayern spodziewa się po swoim najbliższym rywalu?
- Myślimy, że zagrają w ustawieniu 1-4-3-3. Grają kompaktowo, są niebezpieczni z kontrataku. Spodziewamy się mieszanki gry kombinacyjnej i długich podań - powiedział.
Początek meczu FC Kopenhaga - Bayern Monachium we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Ronaldo pisze kolejną historię. Efektowna podcinka w Lidze Mistrzów (WIDEO)
Miał zastąpić Lewandowskiego. Tragedia rodzinna zakończyła jego karierę