Żeby przypomnieć sobie ostatnią przegraną FC Kopenhagi u siebie, trzeba cofnąć się do 17 marca 2022 roku. Wtedy zespół został rozbity przez PSV Eindhoven 0:4 w Lidze Konferencji Europy.
Ale gdy piłkarze słyszą hymn Ligi Mistrzów, wstępują w nich dodatkowe siły. Zresztą, to w ogóle niesamowite, bo od początku istnienia Ligi Mistrzów (1992 rok), FC Kopenhaga przegrała na własnym stadionie zaledwie dwa razy: 22 lutego 2011 roku z Chelsea 0:2 i 12 grudnia 2013 roku z Realem Madryt.
Oczywiście to nie tak, że każdy kolejny zespół jedzie do Kopenhagi i - mówiąc kolokwialnie - dostaje oklep. Wręcz przeciwnie, ostatnie pięć meczów to cztery bezbramkowe remisy i raz 1:1. W poprzednim sezonie w Kopenhadze remisowały Manchester City, Sevilla i Borussia Dortmund.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
Nie można też przesadzić, bo nie mówimy o drużynie, która gra w Lidze Mistrzów rok w rok. W XXI wieku udało im się awansować do fazy grupowej dopiero po raz szósty. Parę przegranych w eliminacjach się zdarzyło, w Kopenhadze wygrywała m.in. MSK Żylina, Bayer Leverkusen, czy Viktoria Pilzno. Albo Crvena zvezda po rzutach karnych. Są to jednak sporadyczne przypadki.
Jacob Neestrup: Musimy wykorzystać tę szansę
- Jestem bardziej zdenerwowany, gdy gramy w Pucharze Danii z zespołami z niższych lig niż w Lidze Mistrzów. Tutaj rywalizujemy z najlepszymi na świecie. Cieszymy się, że możemy być w tej sytuacji. Mecz z Bayernem to dla nas duże wyzwanie, zagramy z jednym z najlepszych zespołów. Zwycięstwo? Byłoby perfekcyjnie. Remis też nie będzie złym wynikiem, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że możemy przegrać nawet w przypadku, gdy zagramy dobre spotkanie - mówił trener Jacob Neestrup podczas konferencji prasowej.
Szkoleniowiec wrócił też pamięcią do poprzedniego sezonu.
- Zremisowaliśmy z Manchesterem City, który później wygrał Ligę Mistrzów. Dlatego też wiemy, że dobry wynik z Bayernem jest możliwy. Musimy wykorzystać tę szansę, ale zrobimy to tylko, jeśli będziemy zdyscyplinowani w defensywie i odważni w swojej grze - powiedział trener Kopenhagi.
Początek meczu FC Kopenhaga - Bayern Monachium we wtorek o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
"Jeden z najlepszych w historii". Polak zatrzyma Bayern?
Wyjątkowy mecz dla trenera Realu Madryt. Otrzymał brawa od Włochów