Dietmar Brehmer to postać w polskim futbolu, której nie możemy nazwać anonimową. Jest byłym trenerem m.in. Cracovii, GKS Tychy czy Pogoni Szczecin. Pracował głównie jako asystent. W roli pierwszego szkoleniowca mogliśmy go zobaczyć natomiast w Kotwicy Kołobrzeg. Od czerwca 2022 roku nie ma go już jednak w klubie i od tamtego okresu nie objął innej drużyny.
Ma inne interesujące zajęcia. Pracuje m.in. jako tłumacz. Przed spotkaniem Rakowa Częstochowa ze Sturmem Graz siedział na sali konferencyjnej, co wychwyciło TVP Sport. To była swego rodzaju niespodzianka dla trenera Rakowa - Dawida Szwargi.
Szkoleniowiec mistrzów Polski po ujrzeniu Brehmera wiedział jednak, że tłumaczenie będzie dobre. W tym sezonie nie raz Raków miał problem z tłumaczami. Dlatego też postawiono na osobę naprawdę komunikatywną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
- Największe doświadczenie w kwestiach językowych zyskałem przy okazji wspólnej pracy z Kostą Runjaiciem w Pogoni Szczecin. Język piłkarski był tu bardzo ważny. Prywatnie rozmawialiśmy po niemiecku, a komunikacja w klubie odbywała się w języku angielskim - powiedział w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Do zawodu trenera przestało go ciągnąć. Przed meczem Rakowa z austriacką ekipą oficjalnie debiutuje jako tłumacz, lecz na co dzień pracuje w innej branży.
- Znalazłem pracę w korporacji i jest bardzo fajnie. Pracuję z domu, a stres jest dużo mniejszy niż w pracy trenera. Potrzebowałem tego, by odzyskać równowagę i spokój w życiu rodzinnym - podkreślił.
Mecz Raków Częstochowa - Sturm Graz odbędzie się w czwartek. Początek o godz. 18:45.
Czytaj także:
Lewandowski czy Skorupski? Szczęsny ujawnił, kto mówił prawdę