Po dwóch meczach spędzonych na ławce rezerwowych Luka Modrić powrócił do składu Realu Madryt. Zabrakło go jednak w wyjściowej jedenastce na mecz z SSC Napoli (3:2). Chorwat dostał od Carlo Ancelottiego 27 minut.
W tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu w pełnym wymiarze. Według hiszpańskich mediów miało to zdenerwować chorwackiego piłkarza.
"Pomocnik jest 'trochę zły' z powodu niewielkiej liczby minut, jakie ma na początku sezonu" - przekazał portal sport.es.
W podobnym tonie wypowiadali się dziennikarze "Cadena SER", którzy przekazali, że "złość piłkarza jest realna". Ma wynikać ponadto z niespełnionej obietnicy ze strony Carlo Ancelottiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
Szkoleniowiec miał go bowiem zapewnić, że jeżeli pozostanie w Madrycie, jego rola w drużynie się nie zmieni. Podkreślmy, że Modrić miał latem poważną ofertę z Arabii Saudyjskiej.
Odrzucił ją, gdy usłyszał, że trener nadal na niego mocno liczy. Według sport.es Chorwat rozmawiał już na ten temat z Ancelottim. Włoch miał go uspokoić i przypomnieć, że sezon trwa długo.
"Od wznowienia rozgrywek klubowych (po przerwie reprezentacyjnej - dop. red.) drużyna rozegrała sześć meczów, a Modrić na boisku spędził zaledwie 179 minut (około 33 proc. ogółu)" - czytamy.
Kolejne spotkanie Real Madryt rozegra już 7 października o godz. 16:15. Tego dnia "Królewscy" podejmować będą Osasunę Pampeluna.
Czytaj także:
- Hiszpanie mają nowe wieści ws. Lewandowskiego. Czwartek sądnym dniem
- Raków nie może się doczekać meczu ze Sturmem. "Jesteśmy napaleni"