Nie milkną echa sędziowskiego skandalu w meczu Tottenham - Liverpool, gdy doszło do nieprawdopodobnej pomyłki i nieuznany został prawidłowo strzelony gol przez "The Reds".
Zaczęło się od przeprosin w stronę Liverpoolu, natomiast Juergen Klopp od razu mówił, że co mu z tego, skoro punktów nikt drużynie nie zwróci. Następnie zapadła decyzja, że Darren England, czyli sędzia obsługujący VAR podczas tamtego spotkania, w sezonie 2023/24 nie będzie już pracował przy spotkaniach Liverpoolu.
W końcu Premier League opublikowała pełne nagranie całej sytuacji. Można usłyszeć w jaki sposób komunikowali się ze sobą sędziowie oraz VAR i w którym momencie popełniony został błąd (---> wideo na oficjalnej stronie ligi).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
Teraz władze ligi poszły o krok dalej. Jak informują brytyjskie media, m.in. Miguel Delaney z "The Independent", a także Simon Stone z "BBC", od teraz Premier League będzie regularnie publikować podobne nagrania.
Póki co nie będzie to co prawda odsłuch na żywo, natomiast to i tak spora rewolucja w angielskiej piłce. Nagrania publikowane będą już od najbliższej kolejki.
PGMOL (organ odpowiedzialny za sędziowanie w Premier League) poinstruował VAR, aby potwierdzał wszelkie procesy przed powiadomieniem sędziego głównego o ostatecznej decyzji.
Jak pisze "BBC", PGMOL wierzy, że to posunięcie poprawi przejrzystość komunikacji pomiędzy sędzią, a zespołem VAR w zakresie podejmowanych decyzji i teoretycznie zbuduje zaufanie wśród zawodników i menedżerów, które zostało mocno zachwiane wydarzeniami w Londynie.
CZYTAJ TAKŻE:
Manchester City naciska na Erlinga Haalanda. W tle walka o nowy kontrakt
Dariusz Mioduski zdradza kulisy awantury w Holandii. "Polacy byli szykanowani"