Przypomnijmy, że Robert Lewandowski ucierpiał w skutek ostrego faulu Davida Carmo. Polak nie był zdolny do dalszej gry i już w 34. minucie spotkania z FC Porto zmuszony był opuścić boisko.
Na dokładną diagnozę nie trzeba było długo czekać: skręcony lewy staw skokowy. Kontuzja jest na tyle poważna, że "Lewy" będzie poza grą przez kilka tygodni. Przebąkuje się o miesiącu przerwy, a może nawet i dłużej.
Tym samym w najbliższym czasie bez 35-latka będzie musiała sobie radzić nie tylko reprezentacja Polski, ale również FC Barcelona. Od razu po urazie Lewandowskiego ruszyły spekulacje, kto zastąpi go w następnych meczach Dumy Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
Nie brakowało zaskakujących kandydatów, takich jak np. Pau Victor, Diego Percan, Marc Guiu oraz Angel Alarcon, czyli zawodników, którzy grają na co dzień w rezerwach FC Barcelony. Poza tym hiszpańskie media wskazały również Ferrana Torresa i Joao Felixa (tego drugiego w roli "fałszywej dziewiątki" - czytaj TUTAJ).
Teraz Hiszpanie nie mają już wątpliwości co do tego, kto zastąpi "Lewego". Zdaniem wszystkich największych tytułów: "Sportu", "Mundo Deportivo", "Marki" i "AS", w buty polskiego napastnika wejdzie Ferran Torres.
23-latek w ostatnich tygodniach jest w wysokiej formie. W poprzednich dziewięciu meczach strzelił cztery gole i wydaje się, że to właśnie on jest najlepszym kandydatem na "dziewiątkę".
FC Barcelona pierwszy test bez Roberta Lewandowskiego w składzie przejdzie już w niedzielę, 8 października. Tego dnia Duma Katalonii rywalizować będzie z Granadą FC. Początek spotkania o godzinie 21:00. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Były piłkarz Wisły o horrorze w Izraelu
Probierz dzwonił do niego trzy razy