Pozyskanie zawodnika na pozycję numer "dziewięć" ma być dla Chelsea priorytetem już w zimowym oknie transferowym.
Już parę tygodni temu pojawiały się pogłoski, że możliwym celem jest Ivan Toney z Brentfordu (obecnie zawieszony). Ale jak informuje "ESPN", na szczycie listy życzeń "The Blues" jest Victor Osimhen z Napoli.
Budzi zainteresowanie nie tylko klubów europejskich. Ostatnio głośno było m.in. o ewentualnych przenosinach do Al-Hilal za kwotę 173 milionów funtów. Czy takie pieniądze byłyby przeszkodą dla Chelsea? Niekoniecznie, biorąc pod uwagę ostatnie wydatki londyńczyków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
Osimhen miał fantastyczny poprzedni sezon. W 39 meczach w barwach Napoli strzelił 31 goli, z czego 26 w samej Serie A, co przyczyniło się do zdobycia długo wyczekiwanego mistrzostwa Włoch. W obecnych rozgrywkach Nigeryjczyk zdobył sześć bramek w ośmiu spotkaniach. Uważany jest za jednego z najlepszych obecnie napastników na świecie.
Napoli nie zamierza jednak pozbywać się swojej największej gwiazdy, a już na pewno nie w trakcie sezonu i ma nadzieję zatrzymać go przynajmniej do końca sezonu. W Neapolu marzą o przedłużeniu kontraktu (obecny obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku), jednak rozmowy bardzo mocno wyhamowały.
I to z dwóch powodów: po pierwsze strony nie mogły dojść do porozumienia w kwestii klauzuli odstępnego w umowie, po drugie chodziło o tzw. "aferę TikTokową" (----> więcej TUTAJ). Co prawda z klubu dochodziły sygnały, że udało się załagodzić sytuację, lecz nie wiadomo, jakie będzie to miało przełożenie na rozmowy kontraktowe.
CZYTAJ TAKŻE:
Z Manchesteru City do Bayernu Monachium? Ta pozycja jest priorytetem
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. afery po meczu Legii. Ziobro komentuje