Demolka i lider grupy odjechał. To nadzieja dla Polski?

Koncertowa pierwsza połowa. Walia postrzelała

W cieniu meczu Polski na Wyspach Owczych, doszło do konfrontacji na szczycie grupy. Albania podjęła Czechy. Przed rozpoczęciem spotkania drużyna z Bałkanów miała 10 punktów zdobytych w pięciu meczach. Z kolei Czesi zdobyli osiem punktów w czterech kolejkach. Zwycięzca starcia w Tiranie wjeżdżał na autostradę do Euro 2024.

Drużyny zmierzyły się po raz trzeci w historii. W 2021 roku rozegrały mecz towarzyski w Pradze przy ograniczonej z powodu koronawirusa widowni. Czesi zwyciężyli 3:1, a topowym piłkarzem meczu był Lukas Masopust, który strzelił gola i asystował przy trafieniu Patrika Schicka. Z kolei w trwających eliminacjach reprezentacje zremisowały 1:1 po golach Vaclava Cernego oraz Nedima Bajramiego.

W jedenastce Albanii znaleźli się między innymi Nedim Bajrami, Elseid Hysaj czy Kristjan Asllani. Czesi odpowiedzieli również ustawieniem z trzema atakującymi. Centralnie ustawionego Mojmira Chytila mieli wspomagać na skrzydłach Vaclav Cerny oraz Jan Kuchta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

W 9. minucie Albania odpowiedziała na odważne ataki Czech. Praktycznie pierwsza akcja gospodarzy zakończyła się strzałem do bramki Jasira Asaniego. Szał radości nastał wśród kibiców Albanii, ponieważ spotkanie nie mogło się rozpocząć dla nich lepiej. Ponownie pokonał bramkarza przeciwnika strzałem zza pola karnego, co powoli staje się znakiem rozpoznawczym zespołu.

Od 40. minuty Czesi grali w dziesięciu. Ręka Mojmira Chytila nie okazała się "boską ręką" w erze VAR-u. Sędzia Danny Makkelie uznał, że napastnik starał się z premedytacją umieścić piłkę w bramce dłonią. Po konsultacji Holender nie miał litości dla Czecha. Druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka. To było nonsensowne zachowanie zawodnika, który był już obciążony kartonikiem.

Tym samym Czesi stracili w pierwszej połowie najpierw gola, a następnie piłkarza. Nie zapowiadało to nic dobrego przed wznowieniem spotkania. Albania miała wszystkie najmocniejsze karty po jej stronie stołu. Czas pokazał, że dobrze to wykorzystała.

Albania ruszyła po drugiego gola i nie starała się długo o jego zdobycie. W 51. minucie Taulant Seferi strzelił na 2:0 w swojej drugiej sytuacji podbramkowej. Tym razem wykorzystał on dogranie Sokola Cikalleshiego. Drużyny były już w znacznie innej sytuacji, przez co końcówka meczu nie zapowiadała się pasjonująco. W 67. minucie warto było odnotować wejście na boisko Ernesta Muciego z Legii Warszawa.

Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości, co do zwycięzcy meczu, to zostały one rozwiane w 73. minucie. Taulant Seferi skompletował dublet swoim golem na 3:0. Asystował mu zmiennik Mirlind Daku i tak oto Czechom pozostało uniknąć kompromitacji.

W październiku Albania rozegra jeszcze mecz towarzyski z Bułgarią. Z kolei Czechów czeka teoretycznie proste spotkanie z Wyspami Owczymi na własnym stadionie.

Albania - Czechy 3:0 (1:0)
1:0 - Jasir Asani 9'
2:0 - Taulant Seferi 51'
3:0 - Taulant Seferi 73'

Składy:

Albania: Etrit Berisha - Elseid Hysaj, Arlind Ajeti, Berat Djimsiti, Mario Mitaj - Jasir Asani (55' Arbnor Muja), Ylber Ramadani, Nedim Bajrami (67' Ernest Muci) - Kristjan Asllani, Sokol Cikalleshi (67' Mirlind Daku), Taulant Seferi (86' Klaus Gjasula)

Czechy: Jiri Pavlenka - Tomas Holes (46' Lukas Provod), Jakub Brabec, Ladislav Krejci - Vladimir Coufal, Tomas Soucek, Michal Sadilek, David Jurasek (86' David Doudera) - Vaclav Cerny (64' Adam Hlozek), Mojmir Chytil, Jan Kuchta (64' Tomas Cvancara)

Żółte kartki: Chytil, Coufal, Provod (Czechy) oraz Bajrami (Albania)

Czerwona kartka: Mojmir Chytil (Czechy) /40' - za drugą żółtą/

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

Tabela grupy E:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale