Probierz jak Nawałka! Sensacyjne decyzje selekcjonera

Maciej Kmita 12 Października 2023, 20:26

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Probierz

• Ile?! W tę informację o reprezentacji trudno uwierzyć

Mało tego, obaj są absolutnymi nowicjuszami, bo żaden z poprzednich selekcjonerów ani razu nie zaprosił ich na zgrupowanie reprezentacji Polski - Michał Probierz sięgnął po nich jako pierwszy.

A stawiając na nich w Torshavn od pierwszego gwizdka, wykazała się odwagą. Ostatnim selekcjonerem, który w wyjściowym składzie na swój debiut znalazł miejsce dla dwóch nowych twarzy, był Adam Nawałka.

15 listopada 2013 roku w meczu ze Słowacją (0:2) od początku zagrali Rafał Kosznik i Paweł Olkowski. Warto jednak nadmienić, że Nawałka debiutował w spotkaniu towarzyskim, tymczasem Probierz robi to w meczu o punkty eliminacji Euro 2024.

Żaden z następców Nawałki, aż do teraz, nie był tak odważny w swoim pierwszym spotkaniu w roli opiekuna Biało-Czerwonych. Ani Jerzy Brzęczek (Arkadiusz Reca), ani Paulo Sousa (Michał Helik), ani Czesław Michniewicz (Szymon Żurkowski).

Nie mówiąc o Fernando Santosie, który przeszedł do historii polskiej piłki jako jedyny selekcjoner, który nie wprowadził do kadry ani jednego zawodnika. Nie w debiucie - w całej kadencji. Więcej TUTAJ.

Co ciekawe, Probierz sięga po dwóch debiutantów... po najdłuższym w historii reprezentanci Polski okresie, w którym w drużynie narodowej nie zaistniał żaden nowy piłkarz. Od ostatniego debiutu w kadrze minęło 385 długich dni.