Mimo że Biało-Czerwoni zanotowali już sporo wpadek w eliminacjach do Euro 2024 wciąż mają szansę na bezpośredni awans z grupy, bez konieczności udziału w barażach. Warunek jest jeden - muszą wygrać dwa mecze u siebie: z Mołdawią i Czechami.
Pierwszy krok w kierunku przyszłorocznego Euro podopieczni Michała Probierza spróbują postawić w niedzielny wieczór, gdy na PGE Narodowym w Warszawie zmierzą się z reprezentacją Mołdawii.
Zwykle bilety na mecze kadry rozchodziły się bardzo szybko i dzień czy dwa przed meczem ciężko było już kupić wejściówki. Tym razem jest jednak inaczej, chociaż liczba fanów, którzy obejrzą mecz i tak robi wrażenie.
W niedzielny wieczór, na 11 godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego, PZPN poinformował, że sprzedano ponad 50 tys. wejściówek. Tymczasem pojemność "Narodowego" to 58 tys. miejsc. Wciąż zatem kibice mogą kupować bilety.
"JESTEŚCIE NIESAMOWICI! Do meczu z Mołdawią zostało już tylko kilka godzin, a na ten moment na trybunach zobaczymy ponad 50 TYSIĘCY KIBICÓW, dziękujemy!" - czytamy na profilu Łączy nas Piłka na platformie X.
Początek meczu Polska - Mołdawia o 20:45. Transmisja będzie dostępna w TVP 2, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
"Średnio wygląda". Szczęsny szczery do bólu ws. opaski kapitana
"Nie widzę żadnego progresu". Boniek ostro o reprezentancie Polski
ZOBACZ WIDEO: To wtedy Lewandowski dowiedział się o wyborze Probierza