Przebudzenie beniaminka II ligi po zmianie trenera

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Mariusz Pawlak
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Mariusz Pawlak

Połowiczne przełamanie Olimpii Grudziądz w pierwszym meczu pod wodzą trenera Mariusza Pawlaka. W starciu beniaminków zremisowała 1:1 z ŁKS-em II Łódź.

Pierwsza akcja w meczu była groźna, co zapowiadało ofensywne granie. Długie podanie Oskara Koprowskiego zostało strącone pod nogi Mikołaja Lipienia. Ten drugi zdecydował się na strzał zza pola karnego i piłka otarła się o zewnętrzną część słupka. Adrian Olszewski dostał ostrzeżenie w bramce Olimpii Grudziądz.

Następne przyspieszenie łodzian w 11. minucie pozwoliło zdobyć prowadzenie 1:0. ŁKS nie załamał się jedną, zmarnowaną szansą podbramkową i niebawem cieszył się z gola. Dobre podanie prostopadłe Aleksandra Ślęzaka trafiło do Jana Kuźmy, a ten mocnym strzałem nie dał szans Adrianowi Olszewskiemu.

Olimpia debiutowała po powrocie do klubu trenera Mariusza Pawlaka. Jeszcze przed stratą gola zagroziła łodzianom strzałem ze środka pola karnego, ale nie pokonała Tomasza Kucharskiego. Z kolei w 32. minucie Marcin Warcholak postraszył łodzian strzałem z powietrza. "Pocisk" przeleciał ponad poprzeczką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Grudziądzanie nie poddali się do końca pierwszej połowy i w 43. minucie doprowadzili do remisu 1:1. ŁKS nie potrafił dobrze wybić dośrodkowania Marcina Warcholaka z rzutu rożnego. Do piłki dopadł blisko pola karnego Dominik Frelek i dostał nagrodę za odważne uderzenie z dystansu. Na linii stało pięciu gości, ale żadnemu nie udało się zablokować strzału. Nie zareagował również zasłonięty bramkarz.

Olimpia starała się pójść za ciosem po przerwie. Była szansa na zdobycie prowadzenia, ale sytuacyjne uderzenie Damiana Kostkowskiego poleciało ponad poprzeczką. W 55. minucie grudziądzanie rozegrali groźnie jeszcze jeden stały fragment gry. ŁKS wybronił się w ostatnim momencie i nie pozwolił na wpakowanie piłki do siatki Oskarowi Sikorskiemu.

Druga połowa należała do zespołu z Grudziądza. ŁKS przebudzał się tylko momentami, a największą szansę na odzyskanie prowadzenia miał zmiennik Oliwier Sławiński. Napastnik dostał podanie z drugiej linii, ale nie złożył się dobrze do strzału i huknął za wysoko.

Olimpia Grudziądz - ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)
0:1 - Jan Kuźma 11'
1:1 - Dominik Frelek 43'

Składy:

Olimpia: Adrian Olszewski - Rafał Kobryń, Oskar Sikorski, Damian Kostkowski, Marcin Warcholak, Damian Vu Thanh (89' Kacper Jarzec), Dominik Frelek (70' Maciej Pałaszewski), Jan Bonikowski (46' Kacper Rychert), Aghwan Papikjan (79' Mateusz Sopoćko), Konrad Gutowski, Konstiantyn Czernij (70' Patryk Winsztal)

ŁKS: Tomasz Kucharski - Mateusz Bąkowicz, Aleksander Ślęzak, Oskar Koprowski, Marcel Wszołek (65' Jowin Radziński), Jędrzej Zając, Jan Łabędzki (65' Yuya Kamon), Wiktor Kościuk, Jan Kuźma (88' Jakub Pawłowski), Mateusz Lipień (65' Antoni Młynarczyk), Nelson Balongo (75' Oliwier Sławiński)

Żółte kartki: Kościuk, Kuźma, Sławiński (ŁKS)

Sędzia: Karol Wójcik (Siedlce)

Tabela II ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty