Beniaminek bez szans w Pampelunie. Czarna seria trwa

Osasuna przełamała się i odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie na własnym stadionie. Drużyna z Pampeluny 2:0 pokonała beniaminka Granadę.

Michał Piegza
Michał Piegza
Gracze Osasuny celebrują zdobycie gola PAP/EPA / PAP/EPA/JESUS DIGES / Gracze Osasuny celebrują zdobycie gola
Dopiero za piątą próbą piłkarzom Osasuny udało się wywalczyć na własnym stadionie komplet punktów.

Zespół z Pampeluny był faworytem w spotkaniu z Granadą. Beniaminek po awansie ma swoje problemy. Drużyna do tej pory wygrała tylko raz.

Goście swoje nadzieje na dobry wynik upatrywali w trzech remisach z rzędu. Granada szybko została sprowadzona na ziemię. W 11. minucie wynik gry otworzył Ante Budimir.

Przyjezdni po stracie bramki starali się coś zdziałać, ale poważniej Osasunie nie byli w stanie zagrozić. Gospodarze nie pozwalali rywalom na wiele.

Niespełna kwadrans po zmianie stron sędzia podyktował dla miejscowych rzut karny, który na gola zamienił Budimir, tym samym ustalając wynik meczu.

Goście w La Lidze nie wygrali już od niemal dwóch miesięcy. Czarna seria beniaminka trwa.

Osasuna Pampeluna - Granada CF 2:0 (1:0)
1:0 - Budimir 11'
2:0 - Budimir (k.) 59'



Czytaj także:
Sensacyjne informacje ws. Jose Mourinho. Będzie wielki powrót?
Inter Miami chce pozyskać kolejnego piłkarza Barcelony

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Czy Granada utrzyma się w La Lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×