Cały piłkarski świat śledzi wydarzenia dotyczące Kyliana Mbappe. Francuski napastnik dostał od władz Paris Saint-Germain ostatnią propozycję przedłużenia kontraktu. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni mogą być decydujące.
Media wielokrotnie informowały, że Mbappe jest już dogadany z Realem Madryt. Królewscy nie zdecydowali się zapłacić za jego transfer latem i postanowili poczekać do przyszłego roku, gdy piłkarz będzie do wzięcia za darmo.
Jeśli 24-latek nie przedłuży umowy z paryżanami, to będzie mógł zmienić klub już tej zimy. Tymczasem hiszpański "Sport" doniósł, że Real będzie miał konkurencję. Zainteresowani transferem są bowiem działacze Chelsea FC i Liverpool FC.
Włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport" przypomniał, że matka piłkarza i jego agentka, Fayra Lamari, utrzymuje bardzo bliskie relacje z Liverpoolem. Według źródła władze tego angielskiego giganta byłyby w stanie dokonać ogromnego wysiłku finansowego, aby zapewnić Mbappe odpowiedni kontrakt.
Analogicznie uważają w Chelsea. Nie jest tajemnicą, że na Stamford Bridge najlepsze relacje z Mbappe ma trener Mauricio Pochettino. To właśnie argentyński szkoleniowiec utrzymuje kontakt z Francuzem i ma zachęcać do przenosin do Anglii.
Pozostałe kluby Premier League nie wezmą udziału w wyścigu po podpis Mbappe. Zarówno Manchester City, jak i Newcastle, choć bardzo doceniają Francuza, to nie planują żadnego ruchu w sprawie tego zawodnika.
Czytaj także:
"Irytował mnie". Ekspert wziął na celownik kapitana kadry
"Hamulcowy drużyny". Kadrowicz zmiażdżony po tym, co zrobił z Mołdawią
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?