W środową noc czasu polskiego reprezentacja Brazylii na wyjeździe mierzyła się z reprezentacją Urugwaju w meczu 4. kolejki kwalifikacji do mistrzostw świata w 2026 roku. Ostatecznie ten mecz wygrali gospodarze 2:0.
Oprócz przegranej Canarinhos stracili także swoją gwiazdę i lidera. Neymar w połowie spotkania niemalże bez kontaktu z przeciwnikiem upadł na ziemię. Brazylijczyk głośno krzyczał z bólu i po chwili został zniesiony z boiska.
Po dokładnych badaniach w szpitalu okazało się, że 31-latek zerwał więzadło krzyżowe przednie i łąkotkę w lewym kolanie, a w najbliższym czasie ma przejść operację tej nogi. Ta kontuzja wyklucza go z gry na wiele miesięcy.
Sam piłkarz dość szybko odniósł się do tej sytuacji. Brazylijczyk powiedział, że to najgorszy czas w jego karierze, ale dzięki wierze i wsparciu swojej rodziny oraz przyjaciół ma nadzieję na szybki powrót do sprawności.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
W piątek wieczorem jego ligowy zespół Al-Hilal FC mierzył się w domowym spotkaniu z Al Khaleej w ramach meczu 10. kolejki Saudi Pro League. Piłkarze oraz kibice nie mogli zapomnieć o Brazylijczyku i okazali mu ogromne wsparcie.
Na reakcję Neymara nie trzeba było długo czekać. Brazylijczyk za pomocą instastory udostępnił zdjęcia okazujące mu wsparcie, które opublikował klub i dopisał dwie emotki - serduszko oraz złączone dwie dłonie w gest modlitwy.