Nie ma wątpliwości co do tego, że jeszcze kilka lat temu inaczej wyobrażano sobie rozwój kariery Neymara. Wydawało się, że mówimy o zawodniku, który podczas swojej kariery zdobędzie przynajmniej jedną Złotą Piłkę, ale obecnie już nic na to nie wskazuje.
Transfer do Arabii Saudyjskiej według wielu był już definitywnym końcem marzeń o tym trofeum. Natomiast kwestią, która na przestrzeni ostatnich lat z pewnością nie ułatwiła mu walki o najwyższe cele, były kontuzje.
Od dłuższego czasu Brazylijczyk regularnie musi pauzować ze względu na różnego rodzaju problemy zdrowotne. Teraz jego przerwa potrwa kilka miesięcy.
W niedawnym meczu reprezentacji Brazylii z Urugwajem Neymar zerwał więzadło krzyżowe przednie i łąkotkę w lewym kolanie. Taki uraz wyklucza go z gry na niespełna rok, a rekonwalescencja może się przedłużać. Teraz piłkarz Al-Hilal zabrał głos w tej sprawie i nie ukrywa, że ta sytuacja jest dla niego bardzo trudna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
- To bardzo smutny moment, najgorszy w moim życiu. Wiem, że jestem silny, ale teraz potrzebuję wsparcia rodziny i przyjaciół. Niełatwo złapać kontuzję, przejść operację, a potem powtórzyć to po zaledwie czterech miesiącach. Mam wiarę, zostawiam wszystko w rękach Boga. Dziękuję za wszystkie wiadomości ze wsparciem i miłością - czytamy we wpisie opublikowanym na koncie Instagramowym Brazylijczyka.
W związku z problemami zdrowotnymi 31-latek najprawdopodobniej straci resztę bieżącego sezonu ligowego, ale i raczej to, co wydarzy się po nim. A latem będziemy świadkami kolejnych imprez reprezentacyjnych. W Europie odbędzie się Euro i w podobnym czasie za Oceanem kibice będą pasjonowali się Copa America. Na tym turnieju jednak raczej nie zobaczymy Neymara.
Czytaj też:
Probierz szczerze po zgrupowaniu
Ekspert wbił szpilkę Probierzowi