Bayern w ogniu krytyki. "Jest to nie do przyjęcia"

Nie milkną echa w związku z wspieraniem przez Noussaira Mazraouiego działań Palestyny. Tym razem piłkarza na celownik wziął prezydent organizacji Makkabi Germany, Alon Meyer.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Noussair Mazraoui Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Noussair Mazraoui
Noussair Mazraoui od początku izraelsko-palestyńskiego konfliktu opowiada się za drugą ze stron. 25-latek okazywał to m.in. w swoich mediach społecznościowych, za co został już wezwany na dywanik przez władze Bayernu.

Mimo to Mazraoui pozostał częścią pierwszej drużyny Bawarczyków, co nie podoba się m.in. Alonowi Meyerowi z Makkabi Germany. Swoimi obiekcjami podzielił się on na antenie stacji ZDF.

- Bayern po rozmowie z piłkarzem wydał oświadczenie, że pozwoli zawodnikowi na grę w klubie bez żadnych konsekwencji. Dla mnie i dla każdego, kto choć w najmniejszym stopniu szanuje nasze społeczeństwo, jest to absolutnie nie do przyjęcia - grzmiał Meyer.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi

- Mimo że Bayern zrobił wiele dobrego i zawsze stara się być blisko społeczności żydowskiej i państwa Izrael oraz je wspiera, to co dobrego nam to da, jeśli czołowi sportowcy tego klubu publikują takie posty? - dodał.

Jednocześnie Meyer wezwał Bayern do surowego ukarania piłkarza, jednocześnie poddając to w wątpliwość przez fakt, że Mazraoui jest istotną częścią drużyny.

Jednocześnie Meyer pochwalił 1.FSV Mainz 05, które zdecydowało się zawiesić Anwara El Ghaziego z powodu podobnych wpisów.

Czytaj także:
Francuzi jednomyślni w ocenie Bułki
Talent Lecha Poznań doceniony w szatni

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×