Nie da się ukryć, że Stal Mielec znajduje się obecnie w poważnym dołku. W minionej kolejce ekipa z województwa podkarpackiego znów zawiodła i przegrała przed własną publicznością z Wartą Poznań 0:1 (---> RELACJA).
Mielecka drużyna ostatni raz w PKO Ekstraklasie zapunktowała dokładnie 18 września, pokonując u siebie KGHM Zagłębie Lubin. Nic zatem dziwnego, że trener Kamil Kiereś został zapytany o konkretny plan na wyjście z kryzysu.
Pytanie zadał 14-letni dziennikarz Marcel Kowalczuk, który współpracuje m.in. z PodkarpacieLIVE oraz prowadzi własny kanał sportowy na platformie YouTube.
- Przegrywamy czwarty mecz z rzędu. Zagraliśmy dziś dość słabe spotkanie. Chciałem zapytać pana wprost, jaki ma pan plan na wyjście z tego kryzysu, bo tak już o tym trzeba mówić - dociekał ambitny nastolatek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
- Słuchaj młody człowieku - rozpoczął bardzo poważnie Kamil Kiedryś, któremu raczej nie spodobało się to, co usłyszał.
- Z perspektywy mojej pracy, trzynastu lat, to praca polega na tym, że są takie momenty, gdzie na przykład robisz awans, osiągasz jakieś sukcesy, a są takie momenty na przełomie tych lat, że są dołki. I to poważne dołki - kontynuował szkoleniowiec.
- Tak na przykład w Olsztynie, gdzie na sześć kolejek trzeba było odrobić dziesięć punktów do utrzymania i drużyna to odrobiła, a była w bardzo trudnym momencie. To jest coś, co jest częścią mojego zawodu i tak naprawdę teraz trzeba zarządzać takim momentem, kiedy się przegrywa - zakończył trener.
Jak widać powyżej, konkretnej odpowiedzi na swoje pytanie młody dziennikarz się nie doczekał, ale zebrał w sieci pochwały za swój profesjonalizm i odwagę.
Powyższy fragment konferencji prasowej można zobaczyć tutaj (od 10:30):
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: zmiana na szczycie! Zobacz tabelę
Legia nie chce powtórki z Alkmaar. Rzecznik opowiedział o przygotowaniach do kolejnego wyjazdu na mecz LKE