Szokujące wyznanie byłego gracza Manchesteru United. "Umarłbym"

Getty Images / Tom Purslow/Manchester United / Na zdjęciu: Darron Gibson
Getty Images / Tom Purslow/Manchester United / Na zdjęciu: Darron Gibson

- Gdybym to kontynuował, umarłbym - przyznał Darron Gibson. Były piłkarz Manchesteru United w rozmowie ze stroną the42.com przyznał się do uzależnienia od tabletek nasennych.

- Brałem od 12 do 14 tabletek na noc - przyznał Darron Gibson, wyjawiając w ten sposób prawdę o niszczącym go uzależnieniu.

Były zawodnik "Czerwonych Diabłów" w rozmowie z irlandzkim "the 42", wyjawił prawdę o trapiących go problemach, które, na szczęście, ma już za sobą.

- Tak naprawdę w tamtym momencie w ogóle nie funkcjonowałem. Patrząc na zdjęcia z tamtego okresu czasu byłem szary. Gdybym to kontynuował, umarłbym - przyznał Irlandczyk.

Terapią wstrząsową dla byłego zawodnika był moment, gdy trafił do szpitala.

- Zabrano mnie do szpitala, ale nikomu nie wspominałem o żadnych tabletkach. Moja żona wiedziała, że je brałem, ale nie wiedziała w jakich ilościach. Umiałem to ukrywać. Czasem brałem je wszystkie na raz - powiedział Gibson.

Gibson to nie jedyny piłkarz, który w ostatnim czasie przyznał się do uzależnienia od pigułek nasennych. Latem na podobne wyznanie zdobył się także Dele Alli.

- Przy naszym harmonogramie masz mecz, musisz wstać wcześnie rano, aby trenować, potem masz w sobie całą tę adrenalinę, więc czasami łatwiej wziąć tabletkę nasenną i być gotowym na następny dzień - mówił.

Gibson to wychowanek Manchesteru United, w którym grał do 2012 roku. 36-latek ma na swoim koncie również 26 spotkań w reprezentacji Irlandii.

Czytaj także: 
Porażka Bielika, remis ekipy Bednarka
Pepe pobił rekord Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Komentarze (0)