Piłkarze Parmy radzą sobie dobrze w Serie B i są głównymi kandydatami do awansu. Dobrym sprawdzianem dla zespołu Adriana Benedyczaka był mecz Pucharu Włoch z US Lecce. Wybrał się na południe Włoch i od początku meczu na Stadio Via del Mare sprawiał duże problemy gospodarzom. Po pierwszej połowie Parma prowadziła 2:0, a zaliczkę zawdzięczała strzałom Simona Sohma i Ange-Yoana Bonny'ego.
Lecce zabrało się do gonienia przeciwnika w drugiej połowie. Podrażnieni gospodarze doprowadzili do remisu 2:2 uderzeniami Roberto Piccolego i Gabriela Strefezzy. Tym samym Parma musiała zapomnieć o swoim prowadzeniu. Nie zrezygnowała natomiast z walki o awans i doprowadziła do wyniku 4:2 w doliczonym czasie. Jej następnym przeciwnikiem będzie ACF Fiorentina.
Adrian Benedyczak grał do 79. minuty, a Marcin Listkowski nie znalazł się w kadrze Lecce.
Genoa CFC uratowała się przed odpadnięciem z Pucharu Włoch, choć nie było to proste zadanie. Beniaminek Serie A stracił pierwszego gola w meczu na własnym stadionie z drugoligową AC Reggianą. Piłkarze z Genui zastanawiali się w przerwie nad sposobem na odrobienie strat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Genoa doprowadziła do remisu 1:1 strzałem Ridgeciano Hapsa z dogrania George Puscasa. Taki wynik po 90 minutach oznaczał konieczność rozegrania dogrywki. W niej dali o sobie znać wprowadzeni z ławki rezerwowych liderzy Rossoblu. Albert Gudmundsson strzelił decydującego gola na 2:1 po asyście Rusłana Malinowskiego. Genoa w następnej rundzie po raz drugi w sezonie wygrać z Lazio.
Kontuzjowany Filip Jagiełło był poza kadrą Genoi.
1/16 finału Pucharu Włoch:
US Lecce - Parma Calcio 1913 2:4 (0:2)
0:1 - Simon Sohm 9'
0:2 - Ange-Yoan Bonny 29'
1:2 - Roberto Piccoli 54'
2:2 - Gabriel Strefezza 76'
2:3 - Marin Pongracić (sam.) 90'
2:4 - Dennis Man (k.) 90'
Genoa CFC - AC Reggiana 2:1 pd. (0:1, 1:1, 2:1)
0:1 - Muhamed Varela Djamanca 37'
1:1 - Ridgeciano Haps 53'
2:1 - Albert Gudmundsson 99'
Czytaj także: W meczu Juventusu zdecydowała ostatnia akcja
Czytaj także: Klub Łukasza Skorupskiego zahamował. Powrót Karola Linettego