Manchester United rozczarowuje i nie za bardzo widać światełka w tunelu. Trener Erik ten Hag jeszcze nie stracił zaufania władz klubu, ale jeśli wyniki nie ulegną poprawie w najbliższych tygodniach, to sytuacja może zmienić się o 180 stopni.
Jak informuje "The Times", klub z Old Trafford zaczął już poszukiwania nowego trenera i ma dwóch kandydatów. Pierwszym jest Zinedine Zidane, który pozostaje bez pracy od 27 maja 2021 roku, kiedy postanowił odejść z Realu Madryt.
Druga opcja jest z kompletnie innej bajki, bo jest nią Ruben Amorim. To postać doskonale znana polskim kibicom, ponieważ mówimy o aktualnym trenerze Sportingu, który niedawno gościł w Polsce przy okazji meczu z Rakowem Częstochowa w Lidze Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: te sceny szokują. Zobacz, co piłkarz zrobił sędziemu
- Nigdy nie mów nigdy - to słowa Zidane'a dla "L'Equipe" z ubiegłego roku, gdy był pytany o możliwość objęcia Manchesteru United.
Później zasłaniał się brakiem bardzo dobrej znajomości języka angielskiego, co miało być największym problemem. Zidane nie chce iść do szatni, w której nie będzie mógł się płynnie komunikować.
"The Times" podkreśla, że ten Hag stąpa po cienkim lodzie i w najbliższych meczach będzie walczył o posadę. Zarząd nie chciałby go zwalniać, bo w przeciwnym razie musiałby wypłacić mu spore odszkodowanie (ponad 10 milionów funtów).
Ale niewykluczone, że klub nie będzie miał wyboru, jeśli w kolejnych spotkaniach zespół nie zacznie punktować na miarę oczekiwań.
CZYTAJ TAKŻE:
"Na tysiąc procent". Prezes Śląska pewny siebie ws. największej gwiazdy
Drastyczna obniżka pensji Mbappe. Tyle straci na transferze