W Niemczech zapanował szok po meczu Bayernu Monachium. Die Roten zgodnie z planem rozpoczęli spotkanie w Pucharze Niemiec z 1.FC Saarbruecken i jako pierwsi objęli prowadzenie. Jednak drużyna z trzeciego poziomu rozgrywkowego nie zamierzała się poddawać. I strzelili bramkę do szatni.
Co więcej, w drugiej połowie udało im się zamurować bramkę. I w doliczonym czasie wyprowadzili skuteczny atak, dzięki czemu ostatecznie wygrali 2:1. A Bayern Monachium musiał się pożegnać z marzeniami o Pucharze Niemiec.
W ostatnich dniach trener Thomas Tuchel nie ma dobrej prasy. Jak informuje "Sport1.de", szkoleniowiec Bawarczyków stracił poparcie niektórych piłkarzy.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdruzgotany po porażce w El Clasico. "Real wygrał niezasłużenie"
[b]
[/b]Kilku zawodników nie czuje się zaangażowanych i jest zaskoczonych dystansem trenera. Tuchel "ma swoich zawodników", z którymi dużo rozmawia poza spotkaniami drużynowymi, jak Harry Kane czy Leroy Sane, ale z innymi zawodnikami prawie nie komunikuje się
Jednym z niezadowolonych piłkarzy jest Joshua Kimmich. "Tuchel musi uważać, aby nie stracić kilku zawodników takich jak Kimmich i aby pęknięcia w szatni nie pogłębiały się, szczególnie po takich wynikach jak w Saarbrucken" - podkreśla niemieckie źródło.
Dla mistrzów Niemiec mecz z Saarbrucken miał być tylko testem przed sobotnim hitem Bundesligi z Borussią Dortmund. Teraz jednak atmosfera przed najbliższym meczem zrobiła się w Bawarii bardzo gorąca.
Zobacz także:
"Szturm po Zielińskiego". Polak rozchwytywany przez gigantów
Świetna wiadomość! Wszyscy czekali na ten powrót